Spółka Camerimage Łódź Center - według wstępnej prognozy - za 2010 rok będzie miała 810 tys. straty. Prognoza finansowa jest wstępna, bo jeszcze nie ma bilansu spółki CŁC za miniony rok. Jak poinformowała radnych z komisji finansów Agnieszka Graszka, po dyrektora wydziału gospodarowania majątkiem magistratu, od października ubiegłego roku spółka nie ma pieniędzy na działalność, ale generuje koszty.
- Fundusze spółki się wyczerpały - mówi Graszka. - A koszty to wynagrodzenie zarządu, rady nadzorczej, księgowości. Tyle, że wynagrodzenia nie są wypłacane, bo nie ma pieniędzy w spółce.
Radni wypytywali o dalsze losy spółki: czy zostanie zlikwidowana, czy dokapitalizowana przez miasto? Graszka wyjaśniła, że taka decyzja zależy do właścicieli spółki.
- Dotychczas żadna decyzja w tej sprawie nie zapadła - mówi dyrektor Graszka. - Nie ma także decyzji o zawieszeniu pensji prezesa. O zawieszeniu wypłat dla rady nadzorczej decyduje sama rada w glosowaniu.
Radni chcieli wiedzieć ile zarabia prezes Camerimage Łódź Center, ale nie odstali odpowiedzi. Według wstępnych szacunków Tomasza Kacprzaka, przewodniczącego Rady Miejskiej, może to być kwota 17,5 tys. zł. Agnieszka Graszka tego nie potwierdziła. Tłumaczyła, że nie pamięta i nie ma przy sobie dokumentów.
Radny Witold Rosset, przewodniczący komisji, drążył dlaczego nie ma decyzji o zawieszeniu wypłat skoro spółka nie działa? Po raz kolejny usłyszał, że nie było takiej decyzji właściciela.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
