Mossawi ma dziś niezliczone rany na ciele i tylko jedno oko. Drugie stracił w zamachu bombowym, kiedy 19 sierpnia w Bagdadzie pod budynkiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych wybuchł samochód-pułapka. Setki osób zostało rannych. Mossawi przeżył, ale odłamki bomby zniszczyły mu oko.
- Pacjent przeszedł już operacje plastyczne w naszym szpitalu. Zoperowaliśmy mu poprzerastane blizny i wyjęliśmy odłamki po wybuchu, które zostały w plecach. Teraz czeka go ostatni zabieg, czyli przygotowanie protezy brakującego oka - tłumaczy prof. Julia Kruk-Jeromin, kierownik kliniki chirurgii plastycznej w szpitalu im. Barlickiego.
Przyjazd Irakijczyka do Łodzi zorganizowało polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które zobowiązało się zapłacić za leczenie. Mossawi był już na pierwszej konsultacji.
W środę lekarze z łódzkiej przychodni protetyki twarzy zrobią mu wycisk oczodołu, żeby oko było dopasowane do jego kształtu. Za tydzień Mossawi dostanie nowe oko, a jego twarz będzie miała dawny wygląd.
Łódzka przychodnia jest jedyną w Polsce, gdzie wykonuje się indywidualne protezy, które ruszają się wraz z ruchem mięśni w oczodole.
- Jeśli pacjent będzie ruszał okiem w prawo lub w lewo, to proteza gałki ocznej będzie się ruszała w ten sam sposób. W innych ośrodkach w Polsce wykonuje się protezy, które są z tyłu puste, dlatego oko jest nieruchome. Nasze protezy wyglądają jak prawdziwe gałki oczne, dlatego pacjenci odzyskują dzięki nim pewność siebie - mówi dr Krzysztof Włochacz, kierownik przychodni ''Protetyka Twarzy''.
Proteza oka zostanie przygotowana w przyszłym tygodniu.
- Oczy Irakijczyków są ciemniejsze niż nasze, dlatego będziemy musieli odpowiednio pomalować tęczówkę na czarno. Chcemy też idealnie oddać kolor białkówki, odtworzyć naczynia krwionośne i żółte plamki. Do malowania oka używamy farb olejnych, takich jak malarze - tłumaczy dr Włochacz.
Mossawi wróci do Iraku jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Na razie mieszka w hotelu Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Dzięki pomocy łódzkich lekarzy, ma szansę wrócić do pracy.
- Pracowałem jako urzędnik w irackim MSZ. Tam zajmowałem się kontaktami z Unią Europejską. Wybuch bomby zniszczył mi ciało i życie. Ciężko pracować urzędnikowi, który nie ma jednego oka. Mam nadzieję, że po zabiegu będą mógł wrócić do pracy -mówi Irakijczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?