Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianie odpracują długi czynszowe

Marcin Bereszczyński
Dariusz Gdesz/archiwum Polskapresse
Aż 52 proc. najemców mieszkań komunalnych ma długi czynszowe. UMŁ przygotował program, który umożliwi odpracowanie tego zadłużenia.

Program, pozwalający odpracowanie zadłużenia czynszowego, powinien wystartować na przełomie lutego i marca. Aby tak się stało, program musi zostać przyjęty przez Radę Miejską w Łodzi. Radni będą uchwalali program podczas sesji zaplanowanej na 21 stycznia.

Z danych Urzędu Miasta Łodzi wynika, że na koniec września wynajmowanych było 39.815 mieszkań komunalnych. Aż 20.854 z nich (52 proc.) miało zadłużenie czynszowe. Łączna kwota zadłużenia sięga 241,8 mln zł. Do tego dochodzi zadłużenie osób mieszkających w lokalach socjalnych. Na koniec września zajmowanych było 1.915 lokali socjalnych. Aż 1.235 jest zadłużonych (64 proc.).

- Chcemy wyciągnąć łodzian ze spirali zadłużenia - mówi wiceprezydent Agnieszka Nowak.

- Wydział budynków i lokali UMŁ wspólnie z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej wytypują osoby, które wezmą udział w programie odpracowania długu. Chętni mogą zgłaszać się sami. Będą świadczyć drobne prace w parkach i ogrodach botanicznym i zoologicznym. Będą też zamiatać lub odśnieżać Piotrkowską lub zamalowywać wulgarne napisy na murach. Jedynym kryterium wzięcia udziału w programie jest zadłużenie nie większe niż 10 tys. zł. Uważam, że większy dług byłby niemożliwy do odpracowania.
Z danych wydziału budynków i lokali UMŁ wynika, że wielu łodzian ma zadłużenie znacznie wyższe, a rekordziści zalegają miastu po 30-35 tys. zł.

Wcześniej dla dłużników był tylko program rozłożenia zaległości czynszowych na 48 rat. To się nie zmieni, ale część długu można odpracować.

- Na moje dyżury przychodzą młodzi ludzie, którzy odziedziczyli prawo do lokalu mieszkalnego po babci, ale to mieszkanie jest zadłużone. Muszą dług spłacić, ale nie mają z czego. Teraz będą mogli to odpracować - mówi Agnieszka Nowak.

Zadłużenia nie musi odpracowywać dłużnik. Może to zrobić jego rodzina.

- Jeśli zadłużona babcia ma czworo wnucząt, to odpracowanie zadłużenia czynszowego może trwać bardzo krótko - dodaje Przemysław Mroczkowski, zastępca dyrektora wydziału budynków i lokali Urzędu Miasta Łodzi.

Magistrat ustalił, że w ciągu godziny będzie można odpracować 8 - 10 zł. Zdaniem wiceprezydent Nowak, przy 170 - 200 godzinach pracy miesięcznie jest możliwe szybkie odpracowanie kilkutysięcznego zadłużenia.

W Aleksandrowie Łódzkim od kilku lat działa program odpracowywania długów czynszowych. Stawka godzinowa jest tam wyższa niż w Łodzi. Wynosi od 15 do 18 złotych brutto. W dodatku, aby zachęcić dłużników do tej formy spłaty długu, 70 proc. wypracowanej kwoty zaliczane jest na poczet zadłużenia, natomiast 30 proc. trafia do kieszeni dłużnika.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki