Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzka fabryka zmywarek BSH produkuje kilkaset wariantów urządzeń i wysyła je na cały świat. Jak się je produkuje? ZDJĘCIA, FILM

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Minęło pięć lat od otwarcia fabryki zmywarek BSH przy ul. Jędrzejowskiej w Łodzi. To największa i najbardziej nowoczesna fabryka tych urządzeń w koncernie. Rocznie może wychodzić z niej do 3 mln sztuk zmywarek.

Fabryka zmywarek BSH w Łodzi przy ul. Jędrzejowskiej. Jak się tam pracuje?

Łódzka fabryka BSH przy ul. Jędrzejowskiej w Łodzi specjalizuje się w zmywarkach wąskich.

- Każda zmywarka koncernu BSH o szerokości 45 cm sprzedawana na świecie pochodzi z naszej fabryki w Łodzi. Zmywarki trafiają do Ameryki czy Azji, jesteśmy z tego dumni – mówi Michał Czajkowski, kierownik produkcji.

Produkcja jednej zmywarki trwa kilkadziesiąt minut. Zaczyna się od wjazdu blachy z której prasa wycina i wyciska tzw. płaszcz czyli płat, który po zagięciu stworzy górę i boczne ściany urządzenia. Do płaszcza domontowywane są kolejne elementy, m. in. tył zmywarki, jej podstawa, maty wygłuszające, panel sterujący, wąż i drzwi.

Część etapów jest zmechanizowana, inne wciąż robione są ręcznie. Każdy śrubokręt używany przez pracowników podłączony jest do urządzenia rejestrującego dokręcenie wszystkich elementów. Bez zaliczenia wszystkich zmywarka nie może opuścić fabryki. A dane są zapisywane.

- Dzięki temu nawet po pięciu latach możemy sprawdzić, czy wszystkie elementy w danej zmywarce zostały dobrze przykręcone – podkreśla Czajkowski.

Po zakończeniu produkcji urządzenia są poddawane kontroli, zabezpieczane i foliowane. Potem trafiają do klientów.

Fabryka zmywarek w Łodzi– oprócz hali produkcyjnej ma też zaplecze magazynowe i logistyczne, a także kilka laboratoriów w których zmywarki poddawane są testom, m. in. bezpieczeństwa, szczelności czy odporności na wielokrotne otwieranie drzwi.

Osobne laboratorium sprawdza, jak urządzenia znoszą przewożenie lub przechowywanie w trudnych warunkach. Tu opakowane zmywarki są zamrażane, ogrzewane, zrzucane na ziemię, trzaskane o ściany lub godzinami wytrząsane. Ma to symulować trudne warunki transportu – wożenia zimą, w upale, po dziurawych drogach czy upuszczania przez nieuważnych kurierów.

Na miejscu składane są też elementy elektroniczne paneli. W tym miejscu fabryki obowiązują dodatkowe zasady bezpieczeństwa, pracownicy muszą mieć np. specjalne obuwie i strój by nie doprowadzić do wyładowań i nie uszkodzić elementów.

Koncern nie podaje ile osób pracuje w łódzkiej fabryce zmywarek. W całej Polsce ma prawie 10 tys. pracowników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki