Łódzkie lotnisko chwali się nowościami: nowy parking, nowy bar, salonik dla bogatszych, większa hala odlotów

Na razie nic słychać o nowych połączeniach z łódzkiego lotniska, ale jest kilka nowości, które ułatwią życie pasażerom. W hali odlotów na parterze zlikwidowano kiosk spożywczo-gastronomiczny, dzięki czemu nieco zmniejszyła się panująca tam ciasnota. Było to szczególnie dotkliwe, gdy zbiegały się dwa lub trzy odloty.

W marcu tego roku zwróciliśmy uwagę na ten problem i rzeczniczka łódzkiego portu Wioletta Gnacikowska zapowiedziała, że przestrzeń hali odlotów zostanie poddana ponownej aranżacji i tak się też stało.

Robert Makowski, dyrektor handlowy łódzkiego portu, zapowiedział, że zimą zostanie przebudowana także hala odlotów strefy non-Schengen. Chodzi o powiększenie przestrzeni dla pasażerów.

Na tym jednak nie koniec. Lepiej zostanie wykorzystana powierzchnia na piętrze hali odlotów strefy Schengen, do tej pory dość smutne pomieszczenie z rzędami krzeseł. jak w starej poczekalni dworca PKS. Od kilku dni czynny jest tam nowy, całkiem przestronny bar z przekąskami, kanapkami, gorącymi daniami i napojami. Są miejsca stojące i siedzące, gdzie można w przyzwoitych warunkach coś zjeść.

W poczekalni sąsiadującej teraz z barem za kilka dni będzie wydzielona niewielka strefa zabaw dla dzieci. Jeszcze w tym roku na I piętrze ma zostać otwarty business executive lounge, czyli salonik wypoczynkowy dla bogatszych pasażerów. Bogatszych, bo będzie dostępny za dodatkową opłatą. Ma być tam kilkanaście miejsc, niestety, nie podano, ile będzie wynosić ta dodatkowa opłata.

Wszystko to powinno przyciągnąć więcej pasażerów na piętro, a tym samym nieco odciążyć wciąż jednak dość ciasny parter.

Przy łódzkim lotnisku będzie także więcej miejsc do parkowania. Urządzono dodatkowy parking na 30 miejsc przy terminalu szkoły lotniczej Bartolini Air. Parking powinien być dostępny za kilka dni, trwa oczekiwanie na montaż parkometrów.

Uruchomienie nowego parkingu zwiększy całkowitą liczbę miejsc parkingowych do około 500.