Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotto po pabianicku

Marcin Bereszczyński
Architekci przy projekcie - od lewej Lilianna Prus, Jędrzej Lewandowski, Łukasz Skirzyński
Architekci przy projekcie - od lewej Lilianna Prus, Jędrzej Lewandowski, Łukasz Skirzyński Jakub Pokora
W poniedziałek architekci z Pabianic wiozą do warszawskiej centrali Totalizatora Sportowego projekt kiosku totolotka. Nie mogli zdradzić szczegółów projektu przed rozstrzygnięciem konkursu "Kolektura przyszłości", co nastąpi już 6 maja. Architekci z pracowni Formodesign wzdychali tylko, że ciężko było im zaprojektować kiosk o powierzchni 15 mkw. z toaletą wewnątrz, który byłby efektowny, funkcjonalny i tani. Projekt z Pabianic rywalizuje w finałowej rozgrywce z pracami pracowni architektonicznych z Gliwic, Białegostoku, Wrocławia i Warszawy.

- Konkurs "Kolektura przyszłości" to wyzwanie rzucone młodym i zdolnym. Projektanci mają stworzyć futurystyczny obiekt Lotto, który nie tylko spełnia swoje podstawowe funkcje, ale też wyróżnia się w przestrzeni i zachwyca nietuzinkową formą - powiedział Jarosław Tomaszewski z zespołu PR i komunikacji Totalizatora Sportowego. - Konkurs jest elementem drugiej edycji "Design 4CityLife", imprezy w całości poświęconej tematyce efektywnego planowania przestrzeni miejskiej.

Pabianiczanie wzięli udział w konkursie totolotka, bo mieli już dobrą opinię.
Na początku roku skontaktowało się z nimi Stowarzyszenie Architektów Polskich z pytaniem, czy są zainteresowani zaprojektowaniem kolektury. Okazało się bowiem, że totalizator poprosił stowarzyszenie, żeby wytypowało do konkursu 40 pracowni i przedstawiło ich dokonania. Na tej podstawie wybrano finałową piątkę, wśród której znaleźli się pabianiczanie z Formodesign.

To troje młodych projektantów - Łukasz Skirzyński, Jędrzej Lewandowski i Lilianna Prus.
- Jesteśmy bardziej doceniani w Europie i na świecie niż w kraju i naszym regionie - śmieje się Łukasz Skirzyński.

- Ostatnio mamy szczęście do różnych konkursów. Sporo wygrywamy, liczymy na kolejną wygraną - wtóruje Jędrzej Lewandowski.

Architekci zgodnie przyznają, że równie ciężko trafnie skreślić sześć liczb w totku, jak nakreślić dobry projekt dla totolotka.

Pracownia Formodesign szczyci się tym, że jesienią ubiegłego roku amerykański portal informacyjny The Daily Beast zamieścił ich projekt domu na wodzie w dziesiątce najbardziej zwariowanych pomysłów architektonicznych. Na liście był m.in. dom Billa Gatesa.

Dom na wodzie ma stanąć pomiędzy greckimi wyspami. - Jesteśmy jedyną w Polsce pracownią, która dwukrotnie znalazła się w branżowym piśmie "Mark" i to na stronach otwierających ten magazyn - chwali się Jędrzej Lewandowski.

W piśmie "Mark" znalazł się ich projekt domu dwuparterowego, którego budowa rozpocznie się jeszcze w tym roku.

O tym pomyśle architektonicznym było na świecie aż tak głośno, że pisano o nim nawet po chińsku.
- Aż trzy razy z rzędu udało nam się wygrać prestiżowy konkurs międzynarodowy World Architecture Community. Znaleźliśmy się tam wśród największych architektów na świecie - dodaje Łukasz Skirzyński.

Wśród prac architektów są też mniej spektakularne pomysły, m.in. budynek wielorodzinny, który stanie przy ul. Zamkowej w Pabianicach, siedziba firmy Velux w Warszawie, plan zagospodarowania terenów klubu Orzeł Łódź, apartamentowiec w Jastarni, rozbudowa Wydziału Chemii Politechniki Łódzkiej, skatepark na Stawach Jana.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki