Maleńczuk zaśpiewa Wysockiego w Wytwórni

Włodzimierz Wysocki, rosyjski pieśniarz, aktor, poeta. Uzależniony od alkoholu i narkotyków zmarł na zawał serca w 1980 roku, kiedy Maciej Maleńczuk był jeszcze nastolatkiem. Co ich łączy? Oczywiście, muzyka.

Wysocki, który został uznany za prawdziwego rosyjskiego barda, który śpiewał ochrypłym basem akompaniując sobie dźwiękami gitary i który pisał utwory trudne warsztatowo i interpretacyjnie, zafascynował polskiego artystę. Maleńczuk, przez niektórych nazywany kiedyś bardem z Krakowa, postanowił nagrać płytę wykorzystując i reinterpretując twórczość Włodzimierza Wysockiego.

Muzyka a tekst

Muzykę Wysockiego można nazwać "poezją śpiewaną". Jej najważniejszym składnikiem jest zdecydowanie tekst, dopiero na drugim miejscu znajduje się dopełniająca go muzyka.

Słowa i dźwięki tworzone przez Wysockiego nie zostały w podobny sposób ocenione przez Maleńczuka. O tyle, o ile warstwa tekstowa wywołała entuzjazm, to muzyka już nie.

Polski artysta tłumacząc wiersze konsultował znaczenia z innymi miłośnikami rosyjskiego poety. Starał się, aby w jego przekładach nie brakowało rosyjskiego ducha. "Poezja" Maleńczuka zachwyciła, "śpiewana" już nie. O warstwie muzycznej wypowiadał się bowiem w ten sposób: "Rzępolący styl rosyjskiej siedmiostrunnej gitary Wysockiego nigdy mi nie odpowiadał".

Sytuacja nabrała zatem charakteru misyjnego: należy odratować piękne wiersze rosyjskiego barda oszpecone nieodpowiednią muzyką. Należy nadać im nową oprawę dźwiękową. I tak powstała płyta "Wysocki Maleńczuka", nagrana we współpracy z zespołem Psychodancing. Album pokrył się już platyną. 13 listopada podczas koncertu w wypełnionej Sali Kongresowej Maleńczuk i zespół Psychodancing odebrali zasłużone laury.

A jak będzie tym razem?

Łódzki klub Wytwórnia zaprasza w swoje progi Macieja Maleńczuka by ten, już po raz drugi w naszym mieście, zaprezentował materiał z najnowszej płyty. Podczas pierwszego koncertu łodzianie stawili się licznie i przywitali artystę bardzo entuzjastycznie. Jak będzie tym razem?