Miły, acz krótki list otrzymał rektor łódzkiej filmówki w tej przykrej sprawie, a wieńczyły go ponoć słowa "co się odwlecze, to nie uciecze". Przybywa co prawda Elton John, który odwołał koncert w Gdańsku, no a jak odwołał, to pojawiły się nadzieje, że właśnie tu, w Łodzi, Lech Wałęsa wręczy mu Medal Wdzięczności. Ale gdzie tam. Wałęsa do Polski wraca w sobotę i to w czasie, gdy Elton będzie już hasał po Atlas Arenie, no to z podwojenia efektu promocyjnego nici. Jakkolwiek sam Wałęsa przez rodaków odbierany jest delikatnie mówiąc ambiwalentnie, tak na Zachodzie jego estyma nie ucierpiała i nadal jest marketingowym okrętem flagowym dla Polski, Łódź miała więc szansę pokazać się z Wałęsą w zachodnich telewizorach. Liczę, że Elton swego występu w dzień koncertu nie odwoła. Bo w tej sytuacji wypada naprawdę ucieszyć się z tego, że Piotr Misztal dotarł bez problemu na spotkanie z prezydent Hanną Zdanowską. Misztal, który nigdy nie miał dobrej prasy w Łodzi, teraz wyrasta na zbawcę ŁKS, a może nawet całej Łodzi. Dlaczego? Odpowiedź to łatwizna. Po prostu obecny prezes ŁKS ma prasę gorszą niż Misztal kiedykolwiek miewał, a i prezydentka też wysokich notowań nie ma.
Marcin Darda
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?