Michael Bublé przyjechał do Polski na dwa koncerty (drugi odbywa się w piątek wieczorem w Krakowie) - w Łodzi prezentując się w znakomitej formie i na dużym luzie. W niemal zapełnionej publicznością Arenie wieczór rozpoczął klasykiem "Feeling Good" i sprawił, że do ostatniego utworu miłośnicy jego talentu czuli się naprawdę dobrze.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że Bóg pozwolił mi być z wami i dla was śpiewać - zapewniał wokalista. Ćwiczył niełatwą wymowę nazwy naszego miasta: od "Lodz" do "Uć", "Łódź", pokazując, jak dobrze się wygląda składając usta do wypowiedzenia takiego słowa. Żartował, tryskał humorem, szczerze bawił się z publicznością, "przybijał piątki", uśmiechał się, rozdawał autografy. I dużo opowiadał: o sobie, rodzicach, żonie, dzieciach. Wyraźnie chciał podkreślić, że ma teraz dobry czas, czuje się spełniony i kochany, samemu kochając. Może też dlatego tak dobrze śpiewał...
Koncert Michaela Bublé'a to przede wszystkim znakomita, przygotowana z amerykańskim rozmachem (a i reżyserowaną radością) produkcja, ze sceną wybiegającą daleko w publiczność i olbrzymimi telebimami (w tym jednym zawieszonym nad płytą hali). Nienagannie ubranemu piosenkarzowi towarzyszyli orkiestra (mistrzowskie dęciaki) oraz chórki. Wszyscy dali z siebie co mogli, abyśmy opuszczali Atlas Arenę zachwyceni.
W programie znalazły się światowe przeboje w przyjaznych aranżacjach - jak np. "My Funny Valentine", "When You're Smiling" czy "Just A Gigolo/I Ain't Got Nobody", a także już kochane przez fanów utwory z krążka "Love". Były też igraszki i dialogi z publicznością, zabawne komentarze, żywa reakcja na to, co się w hali dzieje, w tym wspólne śpiewanie z „niespodziewanie” znalezioną wśród widzów doskonale sobie z tym radzącą Natalią...
Michael Bublé przekonywał, że jest wzruszony przyjęciem, na telebimie pokazał kilka zdjęć zrobionych w naszym mieście, z napisem po polsku: „Dziękuję Łódź”. Na finał wspaniałego, emocjonującego, ciepłego, ujmującego, życzliwego koncertu usłyszeliśmy "You Were Always On My Mind". Takie spotkanie rzeczywiście na zawsze zostają w pamięci.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
- Krzysztof Rutkowski śpi z rewolwerem i różańcem przy łóżku. Zobacz, jak mieszka!
- Piękno w stylu topless. Przyjemność bez ograniczeń? ZDJĘCIA
- Ślub Malwiny Smarzek. Zobaczcie zdjęcia z uroczystości!
- Ślub Krzysztofa Rutkowskiego z Mają Plich
- Zalew Sulejowski wysycha. Skutki suszy w regionie [ZDJĘCIA]
- Wyjątkowo ciepły grudzień a jaka będzie zima?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?