W imprezie, która odbędzie się pod koniec 2024 roku, udział weźmie kilkuset szachistów z całego świata. – Limit rankingowy, by móc zagrać w Nowym Jorku to 2550, więc bardzo wysoki i gwarantujący najwyższy poziom. Będą też oczywiście dzikie karty, a ja chciałbym przypomnieć, że identyczna impreza w grudniu 2021 roku odbyła się na Stadionie Narodowym w Warszawie, co też było bardzo prestiżową lokalizacją – dodaje Turlej, który z ramienia FIDE organizował w ostatnich dniach w Nowym Jorku szachowe mistrzostwa świata korporacji.
Impreza, w której grały reprezentacje największych korporacji świata, zakończyła się we wtorek rano czasu polskiego w samym centrum Manhattanu. – Na pewno sukces organizacyjny tej imprezy pomógł w decyzji o organizacji mistrzostw świata w Nowym Jorku. Cieszę się, bo pracujemy nad ciągłym rozwojem i popularyzacją szachów na całym świecie, a takie imprezy pokazują, iż jest to słuszna droga – dodaje Turlej.
W 2021 roku w Warszawie duży sukces sportowy odniósł Jan-Krzysztof Duda, który, podobnie jak trzy lata wcześniej w Moskwie, został wicemistrzem świata w szachach błyskawicznych.
– Oczywiście, tym razem jako Polacy także największe nadzieje będziemy wiązać z udziałem Janka, który jest najwyżej klasyfikowanym polskim szachistą i na pewno, jeśli chodzi o popularność, motorem napędowym szachów w Polsce, ale na pewno nie tylko, bo mamy spore grono utalentowanych i bardzo dobrych szachistów – podkreśla Turlej. W pierwszej setce aktualnego rankingu FIDE jest trzech Polaków – Duda zajmuje osiemnastą pozycję, pięćdziesiąty szósty jest Radosław Wojtaszek, a dziewięćdziesiąte piąte miejsce zajmuje Mateusz Bartel.
Mistrzostwa świata w szachach szybkich i błyskawicznych w Nowym Jorku odbędą się pod koniec grudnia.
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?