Motoświęconka 2023 w Łodzi. Oto nowa łódzka tradycja
Ryszard Król „Burza” z Klubu Motocyklowego „Korsarze Łódź” przypomina, że to druga już taka „Święconka w kaskach”.
Przyjeżdżają do nas nie tylko motocykliści z naszego klubu, ale też zaprzyjaźnionych – wyjaśnia Ryszard Król „Burza”. - Myślę, że ta „Święconka w kaskach” przejdzie do naszej wielkanocnej tradycji. Zaczęło się w ubiegłym roku. Na taki pomysł wpadł nasz prezydent Jarosław „Jaron”. Spotkał się z zaprzyjaźnionym księdzem, który teraz pracuje w parafii na Placu Kościelnym. I uznali, że można być poświęcić wielkanocne pokarmy w trochę inny sposób, nie przy tradycyjnym stole. Są z nami żony, znajomi. Potem jedziemy na tradycyjne „jajeczko” do naszego klubu.
Motocykliści przyjechali poświęcić pokarmy. Zabytkowy "Dniepr" i WSK
Dużą sensację wywołał wojskowy motocykl z przyczepą. Jego właściciele koszyczek ze święconką umieścili w zielonym kasku.
- To ukraiński „Dniepr” – mówi jego właściciel Paweł. - Remontowałem go trzy lata. Teraz możemy nim jeździć całą trzyosobową rodziną. Byliśmy już tym motocyklem święcić „koszyczek”
Pokarmy święcił ks. Stanisław Cichosz, wikariusz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Łodzi.
- Pierwszy raz taką święconkę zorganizował w ubiegłym roku mój kolega Jarosław Nowicki – mówi ks. Stanisław Cichosz. -Teraz to kontynuujemy. Każdy może podzielić się jajkiem nie tylko w rodzinnym gronie, ale też z innymi motocyklistami.
Ks. Stanisław przyznał, że dziś nie jeździ motocyklem, ale kiedyś dosiadał WSK-i.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?