Na stacjach paliw w Łódzkiem oszukują na ilości wlewanego paliwa

Wygląda na to, że na stacjach paliw nie tylko możemy zostać oszukani na jakości paliwa, ale też na jego ilości, za jaką płacimy. W kilkunastu przypadkach w ubiegłym roku i już po pierwszych kontrolach w tym roku posypały się mandaty za niesprawne odmierzacze na stacjach paliw, tzw. pistolety. Były też kary za przekroczenie terminu legalizacji tych urządzeń.

W ubiegłym roku inspektorzy Okręgowego Urzędu Miar w Łodzi oraz czterech obwodowych placówek z terenu woj. łódzkiego przeprowadzili kontrole 1.780 pistoletów na 144 stacjach paliw. Z tego zakwestionowano 17 sztuk, które zawyżały wskazania. Dodatkowo 66 pistoletów miało nieaktualne świadectwo legalizacji, co oznacza, że właściciele nie dopilnowali terminu zbadania urządzenia i dopuszczenia go do użytkowania.

W tym samym czasie skontrolowanych zostało 55 odmierzaczy na 151 stacjach LPG i tu pod tym względem nie było nieprawidłowości. Tylko jeden miał nieaktualną legalizację.

W tym roku, jeśli chodzi o paliwa płynne, inspektorzy pojawili się na 24 stacjach, gdzie skontrolowali 173 pistolety. Trzy sztuki zawyżały wskazania, a cztery miały nieaktualną legalizację. Na stacjach LPG w tym roku podobnych problemów na razie nie wykryto.
Jak podkreślają inspektorzy, bardziej prawdopodobne jest to, że nieprawidłowości te wynikają z zaniedbań lub niedopatrzenia właścicieli stacji niż z ich celowego działania. To nie zostało udowodnione.

- Oceniając wyniki kontroli z ostatnich lat, zauważamy ponadto, że zdecydowanie poprawia się sprawność urządzeń, odmierzających paliwo. Z roku na rok jest coraz mniej tych niesprawnych metrologicznie - mówi Jacek Dubowski, naczelnik wydziału nadzoru Okręgowego Urzędu Miar w Łodzi.

Pracownicy łódzkiego Okręgowego Urzędu Miar w ubiegłym roku zalegalizowali 3.127 odmierzaczy paliw ciekłych, które muszą być legalizowane co 25 miesięcy i 750 LPG, które trzeba legalizować co 13 miesięcy.

Źródło:x-news.pl. Instalacja LPG w samochodzie. Czy warto montować?