Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na bank w Sieradzu

Paweł Gołąb, mar
Dziennik Łódzki / archiwum
Zamaskowany mężczyzna napadł w środę na punkt kasowy Banku Spółdzielczego w pawilonie handlowym Bartek w Sieradzu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Łup napastnika także nie był imponujący. Sprawca to szczupły, wysoki mężczyzna, który jest teraz poszukiwany przez sieradzkich policjantów.

Do napadu doszło po godz. 16. Jako pierwsi na miejscu zdarzenia zameldowali się pracownicy Zakładu Ochrony Mienia w Sieradzu, którzy odebrali sygnał alarmowy o napadzie i natychmiast poinformowali policję.

Jak informuje rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu, Paweł Chojnowski, rabunku dokonał mężczyzna, który ukrył twarz pod kominiarką. Kasjerkę w punkcie kasowym postraszył przedmiotem przypominającym broń i zażądał pieniędzy. Pracownica zdążyła zamknąć główną kasę i wydała tylko pieniądze leżące na wierzchu.

Policja mówi o niewielkiej kwocie. Według naszych nieoficjalnych ustaleń, łupem złodzieja padło około tysiąca złotych.

Złodziej uciekł w kierunku ul. Jana Pawła II. Jak relacjonuje rzecznik sieradzkiej policji, do poszukiwań sprawcy użyto psa tropiącego.

Policja prosi o kontakt wszystkie osoby, które mogły widzieć szczupłego mężczyznę o wzroście 1,85 - 1,90 m i charakterystycznych bardzo ciemnych oczach. W chwili napadu złodziej ubrany był w czerwono-granatową kurtkę. Informacje dot. sprawcy napadu można zgłaszać pod numerem telefonu 43-827-77-05, 997 lub 112. W razie konieczności policja gwarantuje anonimowość.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki