Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Neony przygotowane na Festiwal Światła czekają na ratunek

Łukasz Kaczyński
Przez ponad dwa lata neony zamówione przez organizatorów Festiwalu Światła "Light Move Festival" u łódzkich artystów nie pełniły swej roli. Kosztowały 20 tys. zł i ulokowane są w centrum Łodzi, ale świeciły tylko podczas pierwszej edycji festiwalu w 2011 roku. Neon "Tęcza" Agnieszki Chojnackiej (ul. Traugutta 7) niemal trafił na śmieci, bo nowy administrator kamienicy uznał go za zepsuty, nieużyteczny obiekt.

- Organizator stracił zainteresowanie neonami zaraz po ich ukończeniu - uważa Agnieszka Chojnacka. - Gdy pytałam, czy będą świecić po festiwalu, usłyszałam, że budżet tego nie przewiduje. Przy drugiej edycji też okazało się, że nie ma pieniędzy. Podobnie w 2013 roku.

- Nie chcieliśmy zdejmować neonów, bo są delikatne i może to doprowadzić do ich uszkodzenia - twierdzi Beata Konieczniak z Fundacji Lux Pro Monumentis, która organizuje festiwal. - Jesteśmy młodą organizacją i borykamy się z brakiem środków. A nie chcemy, by w jednym miesiącu było nas stać na opłacenie energii, w drugim nie.

Neonami nie interesował się też urząd miasta. W 2012 roku społecznik Marcin Polak próbował zainteresować porzuconymi neonami Wydział Kultury i Biuro Promocji.

- Twierdzono, że kontakty z organizatorem są dobre. Ale nic się nie zmieniło - mówi. - Fundacja twierdziła zaś, że jest młoda i nie stać jej na opłaty. Ale ma chyba większe możliwości od nas w pozyskiwaniu sponsorów.

Od 2011 roku sponsorem strategicznym Festiwalu Światła jest producent oświetlenia Philips Light Poland. W 2012 roku impreza otrzymała od miasta dofinansowanie w kwocie 240 tys. zł, w 2013 roku - 235 tys. zł, a jej sponsorami byli m.in. PGE, Virako, Dalkia Łódź i Pelion.

Artyści oszacowali, że miesięczny koszt prądu dla "Tęczy" (10 godzin w nocy) to 60 zł. Około 300 zł kosztować ma podłączenie do budynku. Z inicjatywy Artura Chrzanowskiego sprawę rozpropagowano w internecie i zaczęto zbierać środki za pomocą portalu PolakPotrafi.pl. Akcja potrwa jeszcze dwa tygodnie, ale już udało się zebrać dwa razy więcej niż oczekiwane 550 zł.

Znalazł się też sponsor na porzuconą w Pasażu Schillera "Rudowłosą" Agnieszki Nataszy Splewińskiej.

W listopadzie Fundacja Lux Pro Monumentis napisała do miasta w sprawie neonów, a na początku grudnia Beata Konieczniak spotkała się z prezydent Łodzi.

W czwartek miało dojść do spotkania Fundacji z władzami miasta, ale zaproszenia nie dostali artyści.

- Jeśli miasto zaopiekuje się neonami, co z zebraną przez nas kwotą? Nie chcemy marnować energii społecznej, która się wytworzyła - zastanawia się Polak.

Naprawy wymaga też trzeci "osierocony" neon, "Złódzenie" Kamila Kuskowskiego przy ul. Sienkiewicza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki