Muzyka z krematorium
Do współtworzenia kompozycji organizatorzy festiwalu zapraszają także łodzian. Zasada jest prosta: trzeba nagrać pliki dźwiękowe nie dłuższe niż 15 sekund i do niedzieli 18 maja przesłać je do biura festiwalowego za pośrednictwem poczty elektronicznej (wskazówki są na stronie nagrajlodz.pl). Herbert chce, by były to dźwięki charakterystyczne dla Łodzi.
Posługiwanie się tzw. dźwiękami znalezionymi i ich miksowanie jest charakterystyczne dla jego działalności. Na albumach Herberta znajdują się dźwięki zbierane w różnych niecodziennych miejscach m.in. na wysypisku śmieci, w trumnie i krematorium.
Piotrkowska ma złą akustykę
- Pomysł kompozycji, w którą zaangażują się łodzianie, powstał z chęci identyfikacji mieszkańców miasta z Łodzią - wyjaśnia dyrektor artystyczny Ł4K, Zbigniew Brzoza.
Utwór, umownie nazywany przez Brzozę nowym "hymnem" Łodzi, nie zostanie wykonany prapremierowo np. na reprezentacyjnej ulicy Piotrkowskiej czy na placu Wolności (gdzie odbywał się już kiedyś miejski sylwester), ale na dziedzińcu centrum handlowego Manufaktura. Tam rozpocznie się tegoroczny festiwal Łódź Czterech Kultur.
- Ulica Piotrkowska ma słabą akustykę - twierdzi dyrektor Brzoza. - Nie ma lepszego miejsca do zorganizowania takiego koncertu niż rynek Manufaktury - powiedziała dziennikarzom na czwartkowej konferencji Monika Długosz-Łempicka, dyrektor marketingu Manufaktury.
Koncert ma poprzedzić występ łódzkiego zespołu L.Stadt, a "Dźwiękom Łodzi" towarzyszyć ma wielkie gotowanie jednej z potraw typowych dla dawnej wielokulturowej Łodzi. Mający trwać około godzinę utwór wspierany będzie projekcją filmu o mieście. Dyrektor Brzoza zapewnia, że Herbert miał przygotować utwór już na poprzednią edycję festiwalu, ale przedłużało się komponowanie utworu zamówionego przez filharmonię londyńską.
Czytaj dalej na drugiej stronie...
Lepiej grupowo niż indywidualnie?
- Łódź Czterech Kultur ma być festiwalem społeczno-artystycznym. Artyści nie będą trafiać tu "przejazdem", ale mają działać wspólnie z jej mieszkańcami - mówi Zbigniew Brzoza. Podczas konferencji wiceprezydent miasta Agnieszka Nowak stwierdziła, że każdy projekt, który angażuje społeczeństwo jest bardziej wartościowy niż "działania indywidualne".
W programie tegorocznej edycji festiwalu znalazło się 14 premierowych wydarzeń, które prezentowane będą między 6 a 15 czerwca.
Dwie twarze programu
Pierwszy weekend festiwalu poświęcony będzie osobom niepełnosprawnym. Głównym wydarzeniem ma być rewia w namiocie cyrkowym, której gwiazdami będą dzieci i młodzież niepełnosprawna. Gościem wieczoru będzie rosyjski zespół teatralno-cyrkowy Licedei.
Na Piotrkowskiej i przed Manufakturą pojawić się mają uliczni żonglerzy i połykacze ognia, w tym teatr uliczny Grotest Maru grający spektakle na fasadach kamienic i orkiestra uliczna łódzkiego barda Jacka Bieleńskiego. Specjalnym gościem tej części będzie berliński teatr RambaZamba.
Ponadto odbędzie się odsłona kończonego przez Joannę Rajkowską "Pasażu Róży" (ul. Piotrkowska 3). Mieszkańców ma aktywizować wspólne muzykowanie podczas wydarzenia "Piotrkowska Gra". Na kanwie twórczości Brunona Schula koncert zaprezentują Karbido i Jurij Andruchowycz.
Odbędą się też debaty dla szerokiego grona odbiorców. Poprowadzi je publicysta Jacek Żakowski, a jego gośćmi będą m.in. Kazimiera Szczuka i Jan Hartman (wykładowca akademicki, "samozwańczy prezes polskiego ateizmu" jak określa go tygodnik "Newsweek", i sympatyk Janusz Palikota).
Druga część programu Ł4K skupiać się będzie wokół tematu likwidacji Litzmanstadt Getto. Wystąpią m.in. Marc Berstein i Cukumft. W ramach cyklu spektakli "Podwórka" Janusz Opryński opowie historię podwórka przy Wschodniej 50, związanego z pobytem w Łodzi Władysława S. Reymonta, a Mariusz Grzegorzek o podwórku przy Rewolucji 1905 r. 29.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
