Ślisko jest na skraju parkingu pod torami, na trasie łączącej dworzec autobusowy z placem przed dworcem kolejowym. W poniedziałek koło południa poślizgnął się tam nastoletni chłopiec. Ze złamaną nogą został zabrany przez pogotowie.
- Siedział na tych oblodzonych płytkach i nie mógł się ruszyć - mówi jedna z pasażerek.
Także część chodników koło dworca zakryta jest zlodowaciałym śniegiem i lodem. To, co w dzień rozmarza, w nocy zmienia się w lodowisko. Ślisko jest przed samym wejściem do budynku oraz na chodniku po zachodniej stronie placu.
- Ciągle widzę, jak komuś na lodzie ucieka noga - mówi Konrad, pracownik kawiarni. - Odśnieżający traktorek widziałem tylko kilka razy. Nigdy natomiast nie było nikogo, kto sypie solą lub piaskiem. Sam też kilka razy się pośliznąłem. Usuwam śnieg przed kawiarnią ale całego chodnika nie dam rady.
Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi zapewnia, że teren należy do PKP. Grupa PKP nie zdążyła w poniedziałek odpowiedzieć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?