Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Operowy konflikt przeniesiony na język teatru tańca w Teatrze Nowym w Łodzi

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
- Taniec, ruch daje dużo możliwości interpretacji, emocjonalnego i intelektualnego przetwarzania. To są „strzały emocjonalne” - przekonuje reżyserka Anna Obszańska
- Taniec, ruch daje dużo możliwości interpretacji, emocjonalnego i intelektualnego przetwarzania. To są „strzały emocjonalne” - przekonuje reżyserka Anna Obszańska HaWa
Teatr Nowy im. K. Dejmka na początek sezonu przygotował na Małej Scenie premierę spektaklu „Carmen”. Przedstawienie zostanie pokazane w ramach Festiwalu Łódź Czterech Kultur.

Jak zapowiadają realizatorzy widowiska, inspirowane operą Georgesa Bizeta przedstawienie będzie pierwszym w repertuarze Teatru Nowego spektaklem choreograficznym. Jedyne słowa, jakie usłyszą widzowie, to śpiewane po francusku arie, które dawno weszły także do kanonu popkultury. Przedstawienie reżyseruje Anna Obszańska, premierowe pokazy w sobotę i niedzielę 16 i 17 września, od godz. 19.15.

Historia Carmen ma być dla twórców punktem wyjścia do badania granic między seksualnością i seksualizacją, która każe postrzegać kobiety i mężczyzn wyłącznie przez pryzmat ich fizycznej atrakcyjności. W operze i noweli Prospera Meriméego, na podstawie której powstała - podkreślają twórcy - Carmen jest uwodzicielką, modliszką sprowadzającą mężczyzn na manowce, a z drugiej strony - to przez własną pożądliwość, popędliwość mężczyźni ulegają jej zabiegom.

- Właśnie ten dylemat nas interesuje - mówi reżyserka Anna Obszańska. - Męskie spojrzenie, które sprowadza Carmen do roli obiektu seksualnego, jest obecne zarówno u otaczających ją mężczyzn, jak i u niej samej. Carmen jest jednocześnie postacią seksualizowaną i seksualizującą. U nas - inaczej, niż w oryginale - zamiast wykorzystywać tę sytuację, bohaterka próbuje odmienić rzeczywistość.

Twórcy eksplorują wątki postaci zaprojektowane u Bizeta równorzędnie. - Temat seksualizacji dotyczy każdej z nich - tłumaczy reżyserka. - Na przykład Micaëla, kobieta silnie osadzona w systemie patriarchalnym, seksualizująca samą siebie, czy Don José, który chce przeciwstawiać się zseksualizowanej rzeczywistości, a to prowokuje go, by szukać swojej tożsamości. Każda z postaci pozwala naświetlić temat z innej strony.

Język spektaklu będzie abstrakcyjny, oparty na ruchu, ciele i fizyczności. Dla reżyserki i aktorki teatru tańca po krakowskiej AST to spektakl dyplomowy. Jej studencka etiuda „Orfeusz”, zrealizowana na kanwie „Orfeusza i Eurydyki” C.W. Glucka, otrzymała nagrodę główną ministra kultury i dziedzictwa narodowego podczas 12. Forum Młodej Reżyserii. Spektakl jest częścią cyklu „Nowi i Młodzi”. Na scenie obok Barbary Dembińskiej i Łukasza Gosławskiego widzowie zobaczą debiutującego Antoniego Włosowicza oraz gościnnie Marka Bulę, Katarzynę Janek i Magdalenę Malik. Za dramaturgię odpowiada Błażej Biegasiewicz, oprawę muzyczną - Rafał Ryterski, a kostiumy stworzył Mateusz Jagodziński.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki