Pielgrzymów z archidiecezji łódzkiej witało dwóch kardynałów
Łódzcy pielgrzymi wyruszyli z Łodzi w poniedziałek, 21 sierpnia, spod łódzkiego kościoła Matki Boskiej Zwycięskiej. Gdy wychodzili powitała ich potężna ulewa. To jednak nie przeraziło pielgrzymów. Po drodze mogli spotkać pielgrzymów z innych miast. Między innymi Pabianic, Ozorkowa,. Aleksandrowa Łódzkiego czy też Łasku. Tradycyjnie już pielgrzymom z archidiecezji łódzkiej towarzyszy kardynał – nominat Grzegorz Ryś, metropolita łódzki. Tym razem na pielgrzymkę nie udał się łodzianin kardynał Konrad Krajewski, jałmużnik papieski.
- Jestem szczęśliwa, że znów mogłam iść pieszo na Jasną Górę – mówi 62-letnia Maria z łódzkiej Dąbrowy dla której to jubileuszowa, bo dziesiąta pielgrzymka. - Pierwszy raz poszłam, gdy byłam jeszcze w liceum. Potem miałam przerwę w pielgrzymowaniu, ale kilka lat temu z radością do niego powróciłam. Kto nie był na pielgrzymce nie wie co traci. Choć muszę powiedzieć, że mam już swoje lata i coraz trudniej mi się idzie.
Kardynał Ryś na szlaku
Kardynał – nominat pielgrzymował jak zwykle nie tylko z pielgrzymami z Łodzi, ale też Bełchatowa, Aleksandrowa Łódzkiego i Łasku.
- To jest w moim życiu chyba – 32 piesza pielgrzymka na Jasną Górę – mówił ks. Pawłowi Kłysowi, rzecznikowi prasowemu archidiecezji łódzkiej kardynał Grzegorz Ryś. - Dla mnie pielgrzymka jest byciem tam, gdzie są ludzie. To jest jakiś niesłychany ewenement na miarę Kościoła powszechnego, że mamy setki, nawet tysiące ludzi, którzy każdego roku w wakacje poświęcając swój urlop, wybierają się na pielgrzymkę. Wybierają taki czas, który od strony zewnętrznej nie jest łatwy, bo nie ma żadnych wygód. Warunki do spania raczej biedne, warunki do odbycia toalety wieczornej są trudne. To nie jest wcale oczywisty wybór. Ludzie dzisiaj idą, bo chcą przeżyć coś niesamowitego w wierze, chcą poświęcić ten czas na modlitwę, na rozmowę z Bogiem, na spowiedź.
W łódzkiej pielgrzymce wzięło udział ponad 1000 pielgrzymów. Jak zwykle wędrowali w ośmiu grupach. Jest wśród nich grupa milczenia. Jej członkowie pielgrzymowali w ciszy...
Biskup Marczak na rowerze
Na Jasną Górę dotarła tez pielgrzymka rowerowa, w której brał udział bp Marek Marczak, biskup pomocniczy archidiecezji łódzkiej. Na jasnogórskim szczycie pielgrzymów witał kardynał Konrad Krajewski, jałmużnik papieski. W tegorocznej pielgrzymce wzięły też udział dwie młode pary. Jedna zaręczyła się rok temu. Na pielgrzymce do Częstochowy. Teraz pielgrzymowali jako małżeństwo.
26 sierpnia pielgrzymi wezmą udział w uroczystościach Matki Boskiej Częstochowskiej. Następnie powrócą do domów. Łódzka pielgrzymka nie wraca już od kilku lat pieszo.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?