Magistrat chce przeznaczyć 133 tys. zł na kontynuację konserwacji pomnika nagrobnego rodziny Moenke na Cmentarzu Ewangelickim przy ul. Ogrodowej, 15 tys. zł na wymianę balustrad na tarasach willi Oskara Zieglera przy ul. Skłodowskiej-Curie, 80 tys. zł na renowację elewacji w willi Zygmunta Richtera przy ul. Stefanowskiego, 10 tys. zł na odtworzenie pokrycia dachu na pawilonie ogrodowym zespołu pałacowego Schweikertów przy ul. Piotrkowskiej 262/264, 140 tys. zł m.in. na kontynuację konserwacji cerkwi św. Olgi przy ul. Piramowicza, 90 tys. zł na kontynuację konserwacji mauzoleum Silbersteinów na Cmentarzu Żydowskim przy ul. Brackiej, 30 tys. zł na renowację prześwitu bramowego w kamienicy na rogu ul. Gdańskiej 33 i 1 Maja 8, 100 tys. zł na konserwację wnętrza kaplicy Heinzlów na Cmentarzu Katolickim przy ul. Ogrodowej, 170 tys. zł na izolację elewacji klasztoru ojców franciszkanów przy ul. Okólnej, 175 tys. zł na konserwację dachów na kaplicy Karola Scheiblera na Cmentarzu Ewangelickim przy ul. Ogrodowej, 70 tys. zł na renowację tarasu pałacu Arnolda Stillera przy ul. Jaracza 45, 200 tys. zł na okna w kościele Niepokalanego Poczęcia NMP przy ul. Skłodowskiej-Curie i 440 tys. zł na elewację wieży kościoła Wniebowzięcia NMP przy ul. Kościelnej 8/10.
W sumie władze Łodzi chcą przekazać na remont 13 prywatnych nieruchomości 1,6 mln zł. Do magistratu wpłynęło w sumie 29 wniosków na kwotę ponad 12 mln zł.
Cieszy, że dawny blask odzyska m.in. zabytkowa willa Zygmunta Richtera będąca siedzibą ZHP. To właśnie w niej po ostatniej wojnie kręcono zdjęcia dodwóch znanych filmów: komedii "Rzeczpospolita babska" i melodramatu "Znachor" według głośnej powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Czas ku temu najwyższy, bo czarna, zabrudzona willa szpeci prestiżowe miejsce Łodzi. Dzięki remontowi elewacje odzyskają jasny, pierwotny kolor.
Zaczęło się w 1879 r., gdy Zygmunt Richter - z pomocą ojca Józefa - uruchomił fabrykę włókienniczą przy ul. Radwańskiej, ożenił się z Matyldą z Kleistów (miał z nią troje dzieci: Gustawa, Alfreda i Helenę) i po kilku lAtach wybudował neorenesansową willę przy ul. Wólczańskiej 199 (dziś siedziba MTŁ). Na tym się nie skończyło, bo przed I wojną światową wybudował - w miejscu parterowego domu z dachem mansardowym przy ul. Stefanowskiego - omawianą rezydencję w stylu renesansu włoskiego.
Po jego śmierci w 1921 r. (żył 72 lata) willę z fabryką odziedziczyła wdowa Matylda, która sześć lat później sprzedała je za 140 tys. dolarów, po czym z rodziną wyjechała do krewnych w USA.
Nabywcą był Naum Eitingon, jeden z czołowych łódzkich fabrykantów w latach międzywojennych. Nowy gospodarz przebudował wnętrza rezydencji: przesunął ściany i powiększył klatkę schodową, w której można zauważyć akcenty art deco, jak np. fryz pod sufitem i formy geometryczne w balustradzie. Natomiast w salonach królowało neorokoko. Do dziś przetrwały sztukaterie na sufitach, szafy i witrynki wnękowe, marmurowy kominek na parterze oraz duże okno z witrażem z barwną bordiurą. W 10-pokojowej willi zamieszkała Fanny Eitingon z 5-osobową rodziną i trójką służby.
Przed wybuchem II wojny światowej Naum Eitingon przekazał większość akcji firmy bratu Mateuszowi, szefowi firmy Eitingon Schild Co w Nowym Jorku, tak że niemieccy okupanci nie mogli skonfiskować nieruchomości należącej do obywatela USA.
Po wojnie przejęło ją państwo. Fabrykę zamieniono na ZPB "Polino", zaś willę w 1959 r. zajęli harcerze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
