Bo prawdę mówiąc, tych milionów nie ma komu zabrać. Jak wziąć MON-owi, który musi mieć pieniądze na cukierki krówki i pamięć USB w kształcie pocisku? Ministerstwo Gospodarki potrzebuje pół miliona na reklamowe smycze, długopisy itp. A są jeszcze inne ministerstwa, które też muszą dać zarobić swoim agencjom reklamowym. A może swoim w agencjach reklamowych?
Dotychczas symbolem wywalania pieniędzy w błoto jest najdroższa balia świata, która miała być korwetą Gawron. A to niejedyny taki rewelacyjny "prodżekt", jak teraz w Polsce mówi się po amerykańsku. Ciekawe, na co i do kogo teraz trafi nasza kasa? No, ale cóż, światowy pokój jest zagrożony. Larum grają, ojczyzna wzywa, musimy się zbroić!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?