Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb Artura Fryza. Pożegnanie poety w kościele św. Stanisława w Kutnie

Łukasz Kaczyński
Artur Fryz zmarł tragicznie 14 listopada
Artur Fryz zmarł tragicznie 14 listopada salonliteracki.pl
Artur Fryz, zmarły tragicznie 14 listopada poeta, dziennikarz, publicysta i animator kultury, został pożegnany podczas nabożeństwa w kościele św. Stanisława Biskupa Męczennika w Kutnie. Miał 50 lat.

Urodzony w Ostrowie Wielkopolski Artur Fryz, z wykształcenia polonista (ukończył studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim), był ważną osobą dla kultury Kutna, gdzie mieszkał od 1989 roku. Pracował jako instruktor w Kutnowskim Domu Kultury, gdzie od 2005 roku organizował Festiwal i Ogólnopolski Konkurs Literacki "Złoty Środek Poezji" na najlepszy poetycki debiut książkowy roku, imprezy wyróżniające się charakterem na mapie literackiej kraju. Gościli na nich ważni poeci i prozaicy z kraju i zagranicy.

Od kilku lat organizował też akcję "Kutnowski Pociąg do Teatru", dzięki której mieszkańcy Kutna oglądali spektakle w ważnych polskich teatrach, m.in. w Warszawie i Wrocławiu. W KDK-u prowadził zajęcia sekcji literackiej i dziennikarskiej, w których uczestniczyli uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów. Redagował też portal informacyjny ekutno.pl, na którym promował dziennikarstwo hołdujące wysokim standardom etycznym (często wchodził w spory z innym portalem informacyjnym, KCI).

Kilka tygodni temu Artur Fryz był gościem spotkania "Tuwim obecny" w Łódzkim Domu Kultury. Wraz z innymi poetami z Łodzi i województwa prowadził poetycki dialog z dorobkiem Juliana Tuwima. Napisał wiersz "Park wiosny ludów", odwołujący się do "Zachodu" Tuwima (ale na spotkaniu odczytał inny wiersz, korespondujący z "Tomaszowem"). Przystał jednak na propozycję działu kultury "DŁ" i w listopadowym literackim dodatku do "Dziennika Łódzkiego" - "Kocham Czytać" opublikować "Park wiosny ludów".

Park wiosny ludów

wysoka jesień
niebo przysypane piaskiem
w kawałku szkła na asfalcie
odgarniam butem przystaję
z takiego nieba to wszystko
dzisiaj znowu uderzy
fala przyszłości
zetrze ze ścieżek wszystko oprócz
białych kamyków i ciemnozielonych alg
poczuję serce w brzuchu
twoja stopa napnie jego skórę
od wewnątrz wyślizgany stopień schodów
brązowe cętki w tęczówce
świt w oku
cofnie się w przeszłość
nie tą samą
w trawie i żwirze szeleszczą
różne zestawy czcionek
wielkości i kroje
pomięte i tak bardzo
odklejone od znaczeń
w tytule wielkie
NIEBO przysypane piaskiem
odgarniasz dłonią
przystaję

Jedna z ostatnich książek Artura Fryza, "Czytanie z księgi świętego Kłapouchego", ukazała się w 2010 lata temu staraniem Wydawnictwa Kwadratura, prowadzonego przez Piotra Groblińskiego w Łódzkim Domu Literatury. Wtedy też zgłoszona była do prestiżowej Nagrody "Silesiusa". Później wydał on jeszcze tomy "Miasto nad bitwą. 24 sonety municypalne i inne wiersze stąd" i "Klatka schodowa kieszeń minotaura".

"Znajomi twierdzą, że podczas studiów Fryz był typowany na następcę Zbigniewa Herberta, a później słuch o nim zaginął. Jeśli zaginął, to chyba w Lubelskiem, bo Kutno jest tak fantazyjnie ufryzowane, że trudno je sobie bez Artura wyobrazić" - napisał na swoim blogu poeta i publicysta Wojciech Wencel.

Artur Fryz został pochowany w poniedziałek, 18 listopada, na kutnowskim cmentarzu na osiedlu Łąkoszyn.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki