Nasz spacer możemy zacząć od skromnej kamienicy z pilastrami i balkonami (nr 40), w której od lat 70. XIX w. mieszkał znany fabrykant Markus Silberstein. Ozdobą podwórka są dwie drewniane galerie prowadzące do piętrowej, przeszklonej kuczki, w której dawniej Żydzi modlili się z okazji święta Sukkot (Szałasów lub Namiotów) obchodzonego na pamiątkę długiej wędrówki z domu niewoli w Egipcie do Ziemi Obiecanej. Na końcu podwórka była kiedyś stajnia i wozownia, a dziś są tam garaże.
W pobliżu stoi piętrowa, neoklasycystyczna kamienica (nr 46), w której w latach 80. XIX stulecia Fryderyk Miller miał - działającą do dziś! - aptekę. Joanna Orzechowska zaznacza, że właśnie tutaj był oddział warszawskiego "Kuriera Codziennego", na którego łamach przyszły noblista publikował "Ziemię obiecaną". Autorka dodaje, że w podwórku była bożnica, jednak mieszkańcy zdecydowanie zaprzeczają.
- Do dziś przychodzą tu wycieczki, aby oglądać dawną bożnicę, ale to nieprawda. W tym stylowym, parterowym budynku ze stromym dachem był zakład rzemieślniczy, który na początku lat 90. "zagrał" w filmie "Tragarz puchu". Na fasadzie pojawiły się m.in. gwiazdy Dawida, które ekipa filmowa zostawiła. Stąd wzięła się fama o bożnicy, która do dziś krąży po mieście - wyjaśniają lokatorzy.
Kolejny ciekawy adres to Piotrkowska 64 z trzypiętrową kamienica z dwoma pseudoryzalitami. To właśnie tu rezydował Ślepy Maks prowadząc... biuro podawcze. Zgłaszali się do niego łodzianie mający kłopoty z dłużnikami. Skuteczność herszta świata podziemnego była 100-procentowa. Raz nawet - jak czytamy w przewodniku - odzyskał koc z wielbłądziej skóry skradziony samemu Bolesławowi Wieniawie Długoszowskiemu.
Niemal naprzeciwko, pod nr. 67, mamy dawny hotel "Victoria", gdzie na końcu podwórka mieścił się najpierw teatr (stąd zapewne w niszy fasady posąg postaci z maską na twarzy), potem eleganckie kino "Casino", a obecnie nieczynne kino "Polonia". Kolejne interesujące adresy to Piotrkowska 78, gdzie na piętrze w oficynie mieszkał Artur Rubinstein oraz Piotrkowska 88, gdzie do swego wuja przychodził autor "Kwiatów polskich".
Najpewniej tuż za bramą podziwiał zachowaną kuczkę wspartą na słupach. Warto też zajrzeć na podwórko pod nr. 114, na którym mamy niezwykły pomnik Milenium z 1966 r. oraz dawną halę targową z 1899 r., w której jest dziś galeria Atlas Sztuki.
CZYTAJ WIĘCEJ: ALFABET O ŁÓDZKICH ZABYTKACH
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?