Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznaliśmy wyniki Lekarskiego Egzaminu Weryfikacyjnego w Łodzi. Jest tragedia! Medycy z zagranicy mają zbyt małą wiedzę aby leczyć w Polsce

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
752 medyków spoza Unii Europejskiej pisało w Atlas Arenie Lekarski Egzamin Weryfikacyjny.
752 medyków spoza Unii Europejskiej pisało w Atlas Arenie Lekarski Egzamin Weryfikacyjny. grzegorz gałasiński
Poznaliśmy wyniki Lekarskiego Egzaminu Weryfikacyjnego w Łodzi. Jest tragedia! Spośród zdających ostatnio obcokrajowców zaliczyło go tylko nieco ponad...6 procent zdających. To efekt różnic w programie studiów medycznych na uczelniach w Polsce i na uczelniach za naszą wschodnią granicą. Poza tym zdający - jak się okazało - nie znają języka polskiego na takim poziomie, aby rozwiązywać testy z zakresu medycyny.

Tragedia lub żenada - te słowa najlepiej określają poziom wiedzy medycznej zdających Lekarski Egzamin Weryfikacyjny.

Z 752 medyków z zagranicy zdających w poniedziałek (29 maja w Atlas Arenie) egzamin zdało go zaledwie 51 (czyli 6,78 procent piszących). Piszący mieli 4 godziny aby odpowiedzieć na 200 pytań. Na każde z nich mieli do wyboru pięć możliwych odpowiedzi.

Egzamin relacjonowaliśmy na bieżąco

Jak informuje doktor habilitowany Rafał Kubiak, dyrektor Centrum Egzaminów Medycznych w Łodzi, tylko 51 osób uzyskało wynik pozytywny - nie zdało więc egzaminu 93.22%, czyli 701 osób.

Aby zaliczyć egzamin musieli poprawnie odpowiedzieć na 60 procent pytań czyli zdobyć 120 punkty. Średni wynik to 93.2 punktu, wynik maksymalny 140 punktów, a minimalny - 42 punkty. Najłatwiejsza była część pytań dotycząca chirurgii ogólnej z chirurgią urazową, a najtrudniejsza - psychiatrii.

W ubiegłym roku (dwie sesje) do Lekarskiego Egzaminu Weryfikacyjnego przystąpiło 1123 medyków. Zdało go 147 czyli 13 procent piszących. W 2021 r do Lekarskiego Egzaminu Weryfikacyjnego przystąpiło 652 medyków spoza Unii Europejskiej. Zdały 93 osoby czyli 14 proc. piszących egzamin. Każdy kto podchodzi do tego egzaminu musi zapłacić za tę możliwość 700 złotych.

Gdy przed rozpoczęciem egzaminu rozmawialiśmy z przystępującymi do LEW medykami z Ukrainy i Białorusi ci zwracali uwagę na różnice w programie kształcenia. Lekarz chorób wewnętrznych z Białorusi opowiadał nam, że na studiach tylko w niewielkim zakresie zdobył wiedzę z ginekologii i położnictwa, pediatrii i psychiatrii. Przygotowując się do egzaminu LEW musiał sam przerobić program uczelni medycznych obowiązujący w Polsce. Niektórzy ze zdających nadrabiali materiał przez 6-8 miesięcy. Choć rozmawialiśmy i z medykiem z Ukrainy (studia skończył w 1992 r) przebywającym w Polsce od 8 lat, utrzymującym się przez ten czas z pracy na budowie, który do egzaminu materiału nie powtarzał ani nie uzupełniał.

W Okręgowej Izbie Lekarskiej w Łodzi (jej obszar nieco różni się od terenu woj. łódzkiego) w spisie lekarzy figuruje 157 lekarzy praktykujących na naszym terenie, a pochodzących spoza Unii Europejskiej. Część z nich przyjechała do Łodzi i podjęła pracę w zawodzie jeszcze przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej.

Lekarz spoza Unii Europejskiej chcący podjąć pracę w swoim zawodzie w Polsce ma do wyboru jedną ze ścieżek. Nostryfikację dyplomu przed Naczelną Izbą Lekarską lub zdanie Lekarskiego Egzaminu Weryfikacyjnego.

Dr Paweł Czekalski, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi mówi, że dramatycznie niski wynik zdawalności LEW nie budzi jego zdziwienia.
- Poziom kształcenia w krajach spoza UE jest zróżnicowany, ale w większości niski i nie odpowiadający przyjętym w Polsce i UE normom. Zarówno w zakresie kształcenia przed jak i podyplomowego ( specjalizacyjnego) tak więc wiedza a i także umiejętności często są niewystarczające by sprostać wymogom obowiązującym w naszym kraju – twierdzi. - Dlatego mimo, że LEW jest stosunkowo prosty tak nikły odsetek kandydatów go zdaje. Podobnie rzecz się ma z nostryfikacja dyplomu, a także znajomością języka polskiego. Tu także zdający w kilku procentowym odsetku spełniają wymogi obowiązujące lekarza w Polsce. Wyjściem byłby obowiązkowy co najmniej roczny staż dla lekarza spoza UE, pod warunkiem, że przedstawi wiarygodne dokumentu świadczące o wykształceniu.
Jak mówi dr Czekalski paradoksalnie kandydatowi do otrzymania warunkowego prawa wykonywania zawodu prawo stawia się niższe wymagania niż absolwentowi wydziału lekarskiego UMED-ów w Polsce.
- Próba stawiania przez samorząd lekarski wymagań na takich samych warunkach co dla lekarzy Polskich skutkowała zaskarżenie naszych uchwał przez MZ do Sądu Najwyższego, a ten w swoim wyroku uznał, że np. znajomość języka polskiego przez obcokrajowców nie może być warunkiem odmowy przyznania warunkowego prawa wykonywania zawodu – dodaje prezes Czekalski.

Zobaczcie galerię zdjęć z egzaminu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki