Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Łodzi z absolutorium i wotum zaufania po obradach pełnych kontrowersji

Marcin Bereszczynski
Marcin Bereszczynski
Rada Miejska w Łodzi udzieliła absolutorium i wotum zaufania dla prezydent Hanny Zdanowskiej. Obrady były burzliwe. CZYTAJ DALEJ >>>>
Rada Miejska w Łodzi udzieliła absolutorium i wotum zaufania dla prezydent Hanny Zdanowskiej. Obrady były burzliwe. CZYTAJ DALEJ >>>>
Rada Miejska w Łodzi udzieliła absolutorium i wotum zaufania dla prezydent Hanny Zdanowskiej. Obrady były pełne kontrowersji, ponieważ prezydent Łodzi pojechała do Warszawy, aby zostać przedstawiona jako członek sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej. Mieszkańcy byli tym zbulwersowani, bo chcieli wypowiedzieć się w sprawie raportu o stanie miasta. Nie mogli, bo trzeba było czekać aż Hanna Zdanowska wróci ze stolicy.

Zgodnie ze znowelizowaną ustawą o samorządzie trzeba przedstawić raport o stanie miasta, który podsumowuje działalność prezydenta w roku poprzednim. Raport był umieszczony na stronie UMŁ, aby każdy mógł się z nim zapoznać. Po raz pierwszy mieszkańcy mogli wypowiedzieć się w sprawie raportu, jeśli zebrali 50 podpisów poparcia. Zgłosiło się 14 chętnych. Wielu przyszło na obrady o godz. 9, aby zabrać głos. Zwolnili się z pracy, a później poczuli się zlekceważeni, bo radni koalicji KO-SLD przesunęli ten punkt obrad na sam koniec sesji. W takiej sytuacji znalazła się m.in. Ewa Matusiak ze stowarzyszenia „Czyste Chojny”. Była zbulwersowana, że nie mogła zabrać głosu, chociaż jej na tym zależało. Popołudniu nie mogła przyjść do urzędu, więc swojej opinii nie wygłosiła. Łodzianie, którzy znaleźli się w takiej samej sytuacji byli zniesmaczeni, bo w kampaniach przedwyborczych słyszeli z ust prezydent Łodzi, że ona nie zajmuje się polityką, tylko pracuje dla łodzian.

- Rada Miejska podjęła decyzję o przesunięciu debaty o raporcie, aby umożliwić prezydent Łodzi udział w tej dyskusji, bo jej na tym zależało - powiedział Marcin Gołaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej.

Spośród mieszkańców, którzy zabrali głos, tylko jeden był krytyczny wobec prezydent Łodzi. O troskach kupców wypowiadał się przedstawiciel tego środowiska. Pozostałe wypowiedzi były pochwalne, albo wręcz wielbiące Hannę Zdanowską i Łódź. Te opinie przedstawiały osoby związane z PO, N i SLD.

- Miałam wrażenie, że braliśmy udział w remake’u filmu „Miś” i scenie z Jarząbkiem, który śpiewa „łubu - dubu, łubu - dubu, niech żyje nam prezydent Łodzi” - powiedziała Marta Grzeszczyk, radna PiS. - Działacze PO, N i SLD wystawili miastu celującą laurkę. Szkoda, że nie przyszły osoby, które czekają na mieszkania komunalne, mieszkańcy rozkopanego Śródmieścia lub łodzianie, którym wycinają drzewa przed oknami. To była pokazówka i cyrk.

Z taką opinią nie zgadza się radny Mateusz Walasek (KO). Uważa, że każdy mógł wystąpić, bez względu na sympatie polityczne, a on sam słyszał tylko pozytywne opinie o pracy prezydent Łodzi. Jego zdaniem najlepsza ocena jej działalności to poparcie dla Hanny Zdanowskiej w jesiennych wyborach samorządowych. Wybrało ją ponad 70 proc. głosujących.

- Radni PiS powinni „Misia” oglądać dokładnie, bo podobne sceny dzieją się w sejmiku. To tam odbyło się wejście dziedzica Pruskiego, bo nikt nie mógł wypowiedzieć się o raporcie - powiedział Mateusz Walasek.

Mieszkańcy wypowiadający się o raporcie przekonywali, że nie była to ustawka polityczna. Nie przeszkadzało im również przesunięcie debaty o 6 godzin.

- Wiedziałem o tym wcześniej. Dobrze, że przesunięto debatę, bo można było się wyspać - wyjawił Michał Romanowski związany z Federacją Młodych Socjaldemokratów, radny osiedlowy. - Centrum Łodzi jest piękne, mamy stajnię jednorożca i pomnik. Chciałbym, żeby władze przeniosły się z inwestycjami na osiedla, bo tam jest dużo do zrobienia.

Prezydent Łodzi wysłuchała pozytywnych opinii mieszkańców. Gdy radny PiS Włodzimierz Tomaszewski rozpoczął półtoragodzinną krytykę, to Hanna Zdanowska opuściła obrady.

Radni KO-SLD uznali, że krytyka Tomaszewskiego nie była na temat. Dlatego Walasek zaczął z mównicy czytać stustronicową książkę o śmigłowcach i cytować wiersze Tuwima. Przekonywał, że to było na temat, bo w Łodzi są Wojskowe Zakłady Lotnicze. a Tuwim to łodzianin.

Prezydent Łodzi wróciła, na obrady przed głosowaniem nad wotum zaufania. Wystąpiła przed udzieleniem absolutorium. Powiedziała, że na Expo 2024 będzie chciała pokazać światu ekologiczne rozwiązania zastosowane w Łodzi, bo zbliża się klimatyczna katastrofa. Łódź chce zmniejszyć zużycie energii i wody, zlikwidować węglowe piece i plastikowe opakowania, kupić ekologiczne autobusy i posadzić 50 tys. drzew, aby Łódź nie zamieniła się w pustynię i nie zabrakło w niej wody.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki