Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces w Łodzi w sprawie śmierci znanego dziennikarza. Na ławie oskarżonych śpiewak operowy. Zniknięcie dowodu rzeczowego. Co się stało?

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Sędziowie Tomasz Krawczyk (z lewej) i Krzysztof Szynk poszukują brakującego dowodu rzeczowego w przesyłce  z Sądu Rejonowego Łódź - Śródmieście.
Sędziowie Tomasz Krawczyk (z lewej) i Krzysztof Szynk poszukują brakującego dowodu rzeczowego w przesyłce z Sądu Rejonowego Łódź - Śródmieście. Wiesław Pierzchała
Zaginięcie dowodu rzeczowego zdezorganizowało proces w sprawie nagłej śmierci znanego łódzkiego dziennikarza muzycznego Bohdana Gadomskiego. Na ławie oskarżonych zasiadają: 57-letni śpiewak operowy Borys Ł. i jego 53-letnia żona Halina K. Oboje pochodzą z Lwowa. Prokuratura zarzuca im, że przyczynili się do śmierci Gadomskiego poprzez przedawkowanie insuliny.

Proces w Łodzi: dowód rzeczowy jak kamfora

Do niecodziennego zdarzenia doszło w czwartek 31 sierpnia w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Podczas rozprawy okazało się, że z Biura Dowodów Rzeczowych przy Sądzie Rejonowym Łódź – Śródmieście został dostarczony tylko jeden dowód rzeczowy. Była to ampułka – strzykawka do podawania insuliny. Tymczasem miało też dotrzeć opakowanie z insuliną, którego – mimo usilnych poszukiwań w pudełkach z przesyłką – nie udało się znaleźć. Sprawa zostanie wyjaśniona, zaś rozprawę odroczono do 3 października.

Zobacz więcej zdjęć

Wcześniej jako świadkowie zeznawały dwie farmaceutki z jednej z łódzkich aptek: 32-letnia Magdalena L. i 34-letnia Natalia K. Chodziło m.in. o sprawę zakupu insuliny przez oskarżonych w ich aptece oraz możliwość zakupu tzw. pena, czyli sprzętu do podawania insuliny.

Proces w Łodzi: świadomie przedawkował?

Borys Ł. jako tenor występował w Teatrze Wielkim w Łodzi. Halina K. z zawodu jest pielęgniarką ze specjalnością asystenta chirurga dziecięcego. Oboje mają wyższe wykształcenie i do tej pory nie byli karani. Opiekowali się schorowanym Bogdanem Gadomskim, który zmarł w 2020 roku w wieku 71 lat.

Przeczytaj też o procesie znanego biznesmena spod Łodzi, do którego należały zakłady mięsne "Zbyszko"

Borysowi Ł. śledczy zarzucają, że poprzez świadome przedawkowanie insuliny spowodował ciężki uszczerbek na zdrowiu, którego skutkiem była śmierć dziennikarza. To właśnie jemu Gadomski tuż przed śmiercią zapisał w testamencie swój majątek. Śpiewakowi grozi dożywocie. Jego żona odpowiada za narażenie żurnalisty na utratę życia lub na ciężki uszczerbek na zdrowiu, za co grozi jej do pięciu lat pozbawienia wolności. Oboje nie przyznają się do winy.

Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa Łódź – Górna. Było ono efektem zawiadomienia zgłoszonego przez szpital im. Jonschera, w którym zmarł znany dziennikarz.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki