Prokuratura zabezpieczyła psy z Aleksandrowa

Marcin Bereszczyński
Psy ze schroniska w Wojtyszkach zabezpieczyła ptokuratura
Psy ze schroniska w Wojtyszkach zabezpieczyła ptokuratura Artur Kostkowski
Psy, po które przyjechali w czwartek do Wojtyszek urzędnicy z Aleksandrowa Łódzkiego, zostały zabezpieczone przez Prokuraturę Rejonową w Zgierzu. W piątek zakończyła się identyfikacja psów, czyli odczytanie ich czipów i porównanie z dokumentacją zwierząt.

Psy zabezpieczone przez prokuraturę pozostaną w schronisku Longina Siemińskiego w Wojtyszkach do zakończenia postępowania w tej sprawie.

Burmistrz Aleksandrowa z nakazem prokuratorskim wkracza do schroniska [ZDJĘCIA+FILM]

Przypomnijmy, że Aleksandrów z końcem zeszłego roku zerwał z Siemińskim umowę na opiekę nad psami wyłapanymi na terenie tej gminy. Urząd podpisał umowę z Medorem w Zgierzu. W kwietniu Siemiński zawiózł tam aleksandrowskie psy, ale ich nie przekazał. Uznał, że przytulisko w Zgierzu nie spełnia wymogów. W dodatku wokół Medoru wykopał szczątki kilkunastu zwierząt. Siemiński postanowił adoptować 120 psów z Aleksandrowa, ale od wiosny nikt z tej gminy nie odpowiedział na jego propozycję.

Gdzie się podziało 120 psów z Aleksandrowa?

- Nie wiem, czy adoptuję te psy, bo w tej chwili należą one do prokuratury - powiedział nam Longin Siemiński. Śledztwo w sprawie szczątków psów wykopanych przy Medorze jeszcze się nie zakończyło. - Byłem przesłuchiwany jako bandyta, który jednego dnia zakopał psy w Zgierzu, a drugiego dnia je odkopał. Ciekawe tylko, w jaki sposób przez noc rozłożyły się szczątki tych zwierząt. Chyba, że śledczy uważają, że trzymałem rozkładające się zwierzęta w swojej lodówce - zżyma się Siemiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

z
zorientowany
Moderator widzę ... nie ma chęci przywrócić brakujących komentarzy. Prokuratura też chyba nie jest zainteresowana tym Laskiem Katyńskim. Gminy cóż ... też nie są zainteresowane własnymi pieskami, których utrzymywanie jest pokrywane z naszych podatków. Jest MEGA problem. Czy dobro zwierząt jest ważnym priorytetem ? Czy martwe zwierzęta też podatnicy muszą utrzymywać ?
B
Bono
Moderator strony ma przywrócić wszystkie komentarze których było rano 48 zostało tylko 6.
Co to za manipulacja !
o
obserwator
Stworzyć coś i umiejętnie to zniszczyć to faktycznie Wielka Sztuka.
o
obserwator
Pan Siemiński przekopał teren wokół schroniska MEDOR i znalazł kilka zakopanych psów. Polecam rozkopanie lasku po lewej stronie stawu na terenie Schroniska Wojtyszki, a znajdziecie mili państwo kilkaset uśpionych i zakopanych psów z różnych gmin. Teren ten nazywany był przez pracowników " LASEM KATYŃSKIM " ( wjazd od drogi Chajew - Brąszewice polną drogą ). CDN :))
O
Odi
Zapomniał p. Siemiński, że gdy on odbierał psy z terenu gminy Aleksandrów Łódzki, to też Wojtyszki nie miały statusu schroniska dla zwierząt. Stąd jego argumenty, aby nie oddać psów gminie Aleksandrów Śląski, bo psy zostaną umieszczone w miejscu, które nie jest schroniskiem, świadczą także na jego niekorzyść.
Poza tym, prokurator wydał postanowienie o wydaniu psów, które powinno być respektowane - zgodnie z prawem.
g
grubsio
o czym wy miernoto możecie pomarzyc i stylem polaczków gombrowiczowskich ujadacie..
k
kasia
no własnie, jak tam stoimy w Krajowym rejestrze Karnym, panie S.?
k
kolega kicior
No to powiedz za co już byłeś skazany, może są podstawy.
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki