Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prywatne dane klientów na stronie Zakładu Wodociągów i Kanalizacji

Matylda Witkowska
ZWiK nie będzie już ujawniał w sieci aż tylu danych osobowych
ZWiK nie będzie już ujawniał w sieci aż tylu danych osobowych Krzysztof Szymczak
Numery dowodów osobistych, PESEL-e i adresy wymienionych z nazwiska łodzian znalazły się na stronie internetowej łódzkiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Łodzianie są zaniepokojeni.

Dane pojawiły się na stronie www.bip.zwik.lodz.pl przy okazji przetargu na podłączenie budynków mieszkalnych do kanalizacji sanitarnej w programie "Podłącz się - nie zwlekaj".

Wśród tzw. dokumentów projektowych i zawierających numery PESEL wypisów z rejestru gruntów znalazł się też m.in. akt notarialny przekazania działki stowarzyszeniu św. Alberta, w którym wymieniono imiona, nazwiska, prywatne adresy i numery dowodów pracowników stowarzyszenia, zamieszczono też oświadczenie mieszkańca ulicy Jędrowizna.

Małgorzata Kałużyńska-Jasak, rzeczniczka generalnego inspektora danych osobowych mówi, że w przypadku udostępnienia danych, instytucja musi wykazać podstawę prawną. - Mam wątpliwości, czy tak szczegółowe dane w przypadku przetargu są niezbędne. Prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu ze względu na prywatność osoby fizycznej.

Jak tłumaczył ZWiK, udostępnienie danych wynika z prawa o zamówieniach publicznych, które każe opisać przedmiot zamówienia za pomocą dokumentacji i specyfikacji technicznej oraz udostępnić je na stronie internetowej. Jednak po naszej interwencji ZWiK postanowił zmienić procedury.

- Nie możemy zrezygnować z podawania nazwiska, adresu czy numeru działki. Są to zresztą dane powszechnie dostępne, choćby drogą elektroniczną w księgach wieczystych - mówi Arkadiusz Szczygieł ze ZWiK. - Jednak od dziś inne dane, np. numer PESEL będziemy zamazywać. Dane, które już się ukazały, będą usunięte.

Joanna Kącka, rzeczniczka łódzkiej policji, podkreśla, że udostępnianie danych osobowych może być niebezpieczne.

- Jeśli trafią w nieuczciwe ręce, mogą posłużyć do podrobienia dowodu osobistego. Z prawdziwymi danymi będzie on bardziej wiarygodny. Jeśli zatrzymany bez biletu pasażer wyrecytuje adres, poda imiona rodziców i datę urodzenia, to patrol policji po potwierdzeniu tych danych może uznać je za wystarczająco wiarygodne - przekonuje Kącka.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki