Przychodnie podpisują kontrakty z NFZ na 2017 roku

Koniec roku to dla wszystkich szpitali, poradni specjalistycznych i przychodni zdrowia w każdym województwie czas negocjacji z Narodowym Funduszem Zdrowia warunków umów na finansowanie leczenia pacjentów w przyszłym roku. Krótko mówiąc, to od tych negocjacji zależy, ile pieniędzy każda placówka będzie miała na leczenie i tym samym, ilu chorym będzie w stanie pomóc.

- Pacjenci będą mogli leczyć się tam, gdzie do tej pory - zapewnia Artur Olsiński, dyrektor łódzkiego NFZ.

Kolejki do specjalistów w Łódzkiem. NFZ przypomni nam SMS-em o wizycie w poradni

Ostatni duży konkurs na leczenie Fundusz ogłosił w 2012 roku. Od tego momentu umowy, czyli tzw. kontrakty, były jedynie przedłużane na nowych lub tych samym warunkach. Pacjentów przybywa, a wyceny poszczególnych świadczeń opłacanych przez NFZ zmieniają się, więc część zarządzających placówkami starała się każdego roku wynegocjować większe stawki za leczenie, a tym samym większy kontrakt, który pozwoliłby im wydać więcej pieniędzy i rozwijać się. Nie zawsze jednak jest to możliwe, ponieważ Fundusz ma ograniczony budżet, a i niektóre placówki nie są w stanie wypracować posiadanego kontraktu. Inne z kolei musiały wstrzymywać planowe operacje już w październiku, ponieważ skończyły się pieniądze.

Łódzki NFZ zapewnia jednak, że tegoroczne rozmowy poszły sprawnie i relatywnie szybko udało się je aneksować. Tegoroczne przedłużane są tylko do końca czerwca przyszłego roku, a nie do końca roku. Jest to związane z dużym konkursem na leczenie, pierwszym od czterech lat, który NFZ planuje ogłosić z początkiem kwietnia.

- Mieszkańcy naszego województwa na co dzień pozostają pod opieką 67 szpitali oraz niemal 2 tysięcy poradni specjalistycznych - informuje dyrektor łódzkiego NFZ.

Wielu pacjentów obawiało się przełomu roku 2016 i 2017 w swoich przychodniach zdrowia. Wszyscy pamiętamy sytuację sprzed dwóch lat, kiedy protestowali właściciele tych placówek, a z końcem grudnia 2014 roku umowy podpisało ok. 80 proc. przychodni. Jeszcze po nowym roku niektóre z placówek POZ w naszym regionie były zamknięte. Największe trudności miały powiaty łowicki, piotrkowski, tomaszowski i wieluński. Protesty były związane z wchodzącym pakietem onkologicznym. Lekarze rodzinni alarmowali, że pośpiech podczas wprowadzania go spowodował, że przychodnie nie były przygotowane ani organizacyjnie, ani finansowo. Ostatecznie, po miesiącach rozmów, rodzinni doszli do porozumienia.

W tym roku, jak zapewnia NFZ, problemów nie ma, choć nadal trwają negocjacje warunków finansowych. W Łódzkiem świadczenia w zakresie POZ realizowane są przez 495 świadczeniodawców. Większość z nich posiada umowy na czas nieokreślony.

Protest lekarzy w Łódzkiem. Jest porozumienie

- Jesteśmy w trakcie uzgadniania warunków finansowych. Proces trwa i przebiega bez zakłóceń. Nie mamy żadnych sygnałów o tym, że jakakolwiek poradnia POZ nie przedłuży umowy na rok 2017. Jest też kilka nowych podmiotów, które chcą podpisać umowy od 1 stycznia 2017 r. - mówi Magdalena Góralczyk z biura prasowego łódzkiego NFZ.

Łódzki Fundusz, zgodnie z planem finansowym, w przyszłym roku wyda na leczenie pacjentów ponad 4,9 miliarda złotych.