Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reforma edukacji w Łodzi. Mieszkańcy nie chcą łączenia „gasnących” gimnazjów z podstawówkami

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Władze miasta zapytały łodzian o sposób „wygaszania” gimnazjów
Władze miasta zapytały łodzian o sposób „wygaszania” gimnazjów Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Magistrat ogłosił wyniki konsultacji z mieszkańcami w sprawie sposobu likwidacji gimnazjów. Ci chcą, aby „gasły” jako samodzielne szkoły.

W całej Polsce samorządy do 31 marca muszą podjąć uchwały w sprawie nowej sieci szkół - już bez gimnazjów, które nie przyjmą więcej pierwszaków i „wygasną” do czerwca 2019 r. Władze Łodzi przed podjęciem decyzji o sposobie tego „wygaszania” postanowiły spytać o zdanie łodzian: w styczniu zorganizowały 5 spotkań z mieszkańcami, ci mogli też zagłosować przez internet (narzędziem „vox populi”) na jedną z dwóch opcji zmian, prezentowanych przez magistrat.

W środę Urząd Miasta Łodzi ogłosił wyniki tego głosowania, w którym wzięło udział prawie 7,5 tys. internautów. Mieszkańcy zdecydowanie poparli pierwszą z opcji. W skrócie, zakłada ona, że 36 samodzielnych gimnazjów (czyli nie połączonych dziś w zespół z placówką innego typu) „wygaśnie” spokojnie w swoich obecnych siedzibach. „Za” pierwszą opcją opowiedziało się 66,3 proc. głosujących, „przeciw” było 26,8 proc., zaś 6,9 proc. zaznaczyło możliwość „nie mam zdania”.

**CZYTAJ TEŻ:

Reforma edukacji: Tak zaMENczą szkoły w Łodzi

**

Druga z zaproponowanych opcji zakładała większe komplikacje. Spokojne „wygaszanie” czekałoby tylko dziewięć gimnazjów. Pozostałe byłyby przede wszystkim włączane w strukturę podstawówek, gdzie funkcjonowałyby, jako oddziały gimnazjalne. Wtedy, w części przypadków, jedna podstawówka działałaby w dwóch budynkach: do jej obecnej siedziby chodziłyby młodsze dzieci, zaś do budynku po gimnazjum - starsze klasy podstawówki oraz oddziały gimnazjalne. „Za” drugą opcją opowiedziało się 21,6 proc. internautów, zaś „przeciw” było aż 67,1 proc. „Nie miało zdania” 11,3 proc. głosujących.

Reforma edukacji w Łodzi. Mieszkańcy nie chcą łączenia „gasnących” gimnazjów z podstawówkami
mat. UMŁ

Każdy obserwator spotkań urzędników z mieszkańcami domyślał się, że wynik głosowania nie może być inny. Rodzice uczniów głośno argumentowali, dlaczego nie podoba im się opcja druga: skoro rząd wydłużył podstawówkę o klasę siódmą i ósmą, rodzice obecnych szóstoklasistów chcą, żeby ich dzieci pozostały na dwa lata w dotychczasowym budynku, zamiast wędrować do nieznanego. Nie podobały się np. odległości (np. gmach po Gimnazjum nr 12, gdzie miałyby trafić najstarsze klasy Szkoły Podstawowej nr 65, jest od niej oddalony „aż” o 650 metrów), ponadto rodzice obawiali się, że w jednym gmachu siódmo i ósmoklasiści z SP wejdą w konflikty z „wygasającymi” oddziałami gimnazjalnymi.

**CZYTAJ TEŻ:

Reforma edukacji. Zlikwidują gimnazja. Prezydent Andrzej Duda podpisał dwie ustawy

**

Co oznacza poparcie opcji pierwszej w konsultacjach? Według Tomasza Treli, wiceprezydenta miasta odpowiedzialnego za oświatę, łodzianie nie boją się dwuzmianowości w pracy części podstawówek - a jej niebezpieczeństwo istnieje w przypadku SP mieszczących się w małych gmachach, które mogą nie pomieścić się w ramach jednej zmiany, poszerzone o klasy siódme ioraz ósme.

Rozwiązaniem problemu dwuzmianowości miały być właśnie drugie siedziby podstawówek, ale pomysł ten został zdecydowanie odrzucony przez łodzian.

Mimo to władze miasta nie będą realizowały opcji pierwszej, w wariancie, który wcześniej zaproponowały.

- Powstanie opcja trzecia - zapowiedział w środę Tomasz Trela. Bowiem, jak twierdzi, część szkolnych społeczności, owszem, godzi się na łączenie podstawówek z gimnazjami i w ich przypadku te plany mogą być realizowane.

CZYTAJ TEŻ: Likwidacja gimnazjów. Pierwszoklasistów, którzy nie zdadzą, zawrócą do podstawówki

- Na pewno nie będzie prostego powrotu do istniejącej sieci podstawówek sprzed powstania gimnazjów. W 1999 r. były inne realia demograficzne - mówił Tomasz Trela. Taki pomysł zaproponował łódzki PiS.

Uchwałę o nowej sieci szkół radni Łodzi mają przegłosować na specjalnej sesji 15 lutego. Jej projekt ma być znany na początku lutego.

CZYTAJ TEŻ: Likwidacja gimnazjów. Samorządy do końca marca muszą zdecydować, co zrobią z gimnazjami

Przeprowadzki ogólniaków
Opcja druga w głosowaniu dotyczyła też czterech łódzkich liceów ogólnokształcących,którym władze miasta zaproponowały nowe siedziby.

Według władz Łodzi, aprobatę społeczności szkolnej zdobył tylko pomysł przeprowadzki XX Liceum Ogólnokształcącego z obecnej siedziby przy ul. Obywatelskiej, do gmachu przy ul. Bohdanowicza 11, gdzie „dogasałby” jego obecny gospodarz - czyli Gimnazjum nr 41.

XII LO nie godzi się na przeprowadzkę z obecnej siedziby przy ul. Anstadta 7 do gmachu przy al. 1 Maja 89, gdzie „dogasałoby” sobie Gimnazjum nr 26.

„Nie akceptujemy przeniesienia szkoły do budynku (...) przy ul. 1 Maja ze względu na lokalizację.” - brzmiało stanowisko Rady Pedagogicznej XII LO przed początkiem konsultacji.

W VI LO aprobaty nie zdobył pomysł magistratu, aby przeprowadzić tę szkołę z siedziby przy ul. Podmiejskiej 21 do gmachu przy ul. Wapiennej 17 - z „dogasającym” Gimnazjum nr 19.

VIII LO z siedzibą przy ul. Pomorskiej 105 nie chce się przeprowadzać do gmachu przy ul.Jaracza 26 - gdzie „dogasałoby” Gimnazjum nr 2.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki