Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rewitalizacja Łodzi. Rosnące koszty prac budowlanych zagrażają remontom

Marcin Bereszczynski
Marcin Bereszczynski
Na przebudowę pl. Wolności i sąsiednich ulic władze Łodzi przewidziały ok. 44 mln zł, najtańsza oferta sięgała 80 mln zł
Na przebudowę pl. Wolności i sąsiednich ulic władze Łodzi przewidziały ok. 44 mln zł, najtańsza oferta sięgała 80 mln zł Grzegorz Gałasiński
Czy kłopoty z rozstrzygnięciem przetargów zagrażają planom rewitalizacji centrum Łodzi? Wiele przetargów nie zostało rozstrzygniętych, bo firmy budowlane żądają więcej pieniędzy, niż zaplanowały władze miasta. Na rynku budowlanym ceny poszły w górę o 40 procent.

Na stronie internetowej Zarządu Inwestycji Miejskich znajduje się lista przetargów, które miały wyłonić wykonawców zadań rewitalizacyjnych. Z protokołów otwarcia ofert można dowiedzieć się, ile władze Łodzi przeznaczyły na poszczególne prace budowlane, a ile zaoferowali potencjalni wykonawcy. Zazwyczaj stawki firm są znacznie wyższe od kwot przewidzianych przez magistrat. W takich sytuacjach trzeba unieważnić przetargi lub znaleźć dodatkowe pieniądze, by sprostać oczekiwaniom oferentów. Urzędnicy uspokajają, że nie ma jeszcze sytuacji, że muszą na siłę rozstrzygnąć przetarg, aby zmieścić się w narzuconych harmonogramach (jeśli prace nie zostaną wykonane na czas, może być ryzyko utraty unijnych dotacji).

- Firmy budowlane wolą współpracować z prywatnymi inwestorami niż z miastem - komentuje Tomasz Piotrowski, dyrektor Biura Prezydenta Łodzi. - W samorządach są długotrwałe przetargi, które wymuszają na firmach zebranie licznej dokumentacji. W tym czasie mogą zmienić się ceny materiałów budowlanych, co deaktualizuje złożone oferty. Wiemy, że oferenci składają zawyżone oferty, bo chcą minimalizować ryzyko zmiany tych stawek i jednocześnie doliczają sobie za mniejszy komfort współpracy z miastem.

Największe różnice między żądaniami oferentów i możliwościami miasta wykazał przetarg na przebudowę pl. Wolności i sąsiednich ulic. Magistrat szacował koszt inwestycji na ponad 44 mln zł, a najtańsza oferta sięgała blisko 80 mln zł.

Nie ma recepty na tani przetarg, ale robimy wszystko, aby nie stać się dojną krową, z której wykonawca wyciąga złotówki. - Tomasz Piotrowski, UMŁ

Rewitalizacja Łodzi. Rosnące koszty prac budowlanych zagrażają remontom
Grzegorz Gałasiński

- Oferty w tym przetargu były za wysokie. Ktoś myślał, że musimy szybko rozstrzygnąć ten przetarg, dlatego wywindował cenę - twierdzi Tomasz Piotrowski. - To gra pomiędzy miastem i wykonawcami. My musimy oglądać każdą publiczną złotówkę, ale również realizować inwestycje, czyli wcześniej rozstrzygnąć przetargi. Nie ma gotowej recepty, jak przeprowadzić przetarg za niewysoką cenę, ale robimy wszystko, żeby nie stać się dojną krową, z której wykonawca wyciąga złotówki.

Dyrektor Biura ds. Rewitalizacji Marcin Obijalski zaznacza, że wszystkie polskie miasta mają ten sam problem. Koszty prac budowlanych, zwłaszcza drogowych, wzrosły o 40 proc. Jego zdaniem budżet łódzkich projektów rewitalizacyjnych trzeba będzie zwiększyć o 15 proc., pomimo że magistrat przygotował szacunki z nadwyżką. Było to półtora roku temu, a w tym czasie wzrosły koszty.

- Wzrosły zwłaszcza koszty pracy - mówi Marcin Obijalski. - W projektach rewitalizacyjnych mamy wpisane klauzule społeczne. Pracownicy muszą być zatrudnieni na umowy o pracę, a nie na umowach śmieciowych. To podnosi ceny oferowane w przetargach, ale daje gwarancję pracy dla zatrudnionych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki