Rosną ceny warzyw, nabiału, mięsa. Żywność będzie dalej drożeć

Oczekiwania mieszkańców regionu były inne. Powszechnie liczono na spadek cen chleba, a miało to związek z dobrymi zbiorami zbóż. Tańsze miały być też warzywa.

- Wydawało się też, że pogoda latem powinna sprzyjać zbiorom owoców i warzyw, tymczasem kosztują więcej niż przed rokiem - żali się łodzianka Jadwiga Borkowska, mama 4-letniej Asi. - Media donosiły o dobrych zbiorach zbóż, ale chleb nie staniał. A za mięso, wędliny, mleko, jogurty trzeba płacić coraz więcej. Nie kupuję w hipermarketach, tylko w dyskontach, ale i tak spożywcze rachunki z października są wyższe od wrześniowych. Nie ma nawet co porównywać z rachunkami z września ubiegłego roku, gdyż można się tylko załamać - dodaje.

Widać to w danych, które zbiera Urząd Statystyczny w Łodzi. Trzeba tylko pamiętać, że są to ceny średnie, w poszczególnych sklepach mogą być wyższe lub niższe. O ile we wrześniu ubiegłego roku średnia cena półkilogramowego bochenka chleba wynosiła 2,22 zł, to we wrześniu tego roku - 2,33 zł, co oznacza wzrost o 4,95 proc.

O 2,4 proc. zdrożał kilogram kurczaka. We wrześniu tego roku średnia cena kurczaka w sklepach naszego regionu wynosiła 8 zł.

Jeszcze więcej płacimy za mleko: o ile we wrześniu ubiegłego roku litr mleka o zawartości tłuszczu 3,2 proc. kosztował w naszym regionie przeciętnie 2,71 zł, to we wrześniu tego roku już 2,81 zł, co oznacza wzrost o 3,7 proc.

Rekordowy wzrost cen dotyczy masła. Z danych Urzędu Statystycznego w Łodzi wynika, że o ile we wrześniu ubiegłego roku za 200-gramową paczkę płaciliśmy przeciętnie 4,15 zł, to we wrześniu tego roku już4,55 zł. Cena wzrosła więc niemal o 10 proc.

Niechlubny rekord pobiła cena ziemniaków. Od września zeszłego roku do września tego roku zdrożały one o 100 proc.! Rok temu płaciliśmy za nie średnio 70 groszy za kilogram, obecnie już 1,42 zł.

- Warzywa drożeją, gdyż w tym roku zbiory są mniejsze niż ubiegłoroczne - wyjaśnia dr Krystyna Świetlik, ekspert z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. - Wzrost cen mięsa jest sezonowy, we wrześniu wieprzowina zdrożała o 2,7 proc. w porównaniu do sierpnia, a wołowina i drób o 0,4 proc. Podwyżka cen wieprzowiny ma związek m.in. z tym, że część produkcji trafia na eksport, mamy też do czynienia z mniejszą podażą. Sezonowy jest także wzrost cen artykułów mleczarskich, który ma związek z mniejszą produkcją mleka.

Z obserwacji dr Świetlik wynika, że tylko w ciągu miesiąca (we wrześniu w stosunku do sierpnia 2013 r.) mleko zdrożało o 2 proc., jogurty i śmietana o 1,2 proc., a tłuszcze zwierzęce o 1,6 proc. O 1 proc. zdrożały jaja. Chleb nie staniał, gdyż mąka stanowi niewielką część jego ceny, a poza tym tańsze surowce pozwoliły piekarzom podnieść marże, które w ubiegłym roku spadły do bardzo niskiego poziomu.

To nie koniec. Dr Świetlik uważa, że w grudniu żywność będzie droższa o 2 proc. w stosunku do grudnia ubiegłego roku. Do końca roku podrożeją jeszcze: warzywa, jaja, sery.

Z obserwacji eksperta Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wynika, że mięso już nie zdrożeje. Ma to m.in. związek z jego ilością na rynku, a także importem. Niewielką pociechą może być to, że nie wzrosną, a może nawet lekko spadną ceny mąki i kaszy, a ma to związek z dobrymi tegorocznymi zbiorami zbóż.

W przyszłym roku wzrosną ceny używek, przede wszystkim mocnych trunków. Podniesiona zostanie bowiem akcyza: o 15 proc. na alkohol i 5 proc. na wyroby tytoniowe i susz tytoniowy. Z wyliczeń rządowych wynika, że półlitrowa butelka wódki 40-procentowej zdrożeje o ok. 1,8 zł.