W sobotę zakończyła się w Łodzi 31. Aukcja Promocyjna - inicjatywa od dokładnie dziesięciu lat rozwijana przez Dom Aukcyjny „Rynek Sztuki”, prowadzony przez rodzinę Niewiarowskich u zbiegu ulic Narutowicza i Wschodniej. Specjalizująca się w obrocie dziełami sztuki firma działa od roku 1991 i, jak przyznaje Julia Niewiarowska-Kulesza, jej powstanie było odpowiedzią na zapotrzebowanie środowiska artystów, którzy chcieli uzyskać dostęp do rynku. Podobna idea przyświecała Aukcjom Promocyjnym. Utrzymanie galerii handlującej tylko pracami młodego pokolenia graniczy bowiem z cudem. Potrzebny był inny mechanizm. W 2006 roku Rynek Sztuki zorganizował pierwszą aukcję tylko z pracami młodych absolwentów Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi.
Szybko idea ta pojawiła się w kolejnych ośrodkach - najpierw w Warszawie, później w Krakowie, Sopocie i innych miastach. Ale przez dwa lata Łódź była pionierem w promowaniu młodego pokolenia rodzimych artystów. Dziś możemy mówić o efektach, a nawet o stałej, pozytywnej tendencji - dzieła młodych twórców wzbudzają zainteresowanie inwestorów, którzy szukają sposobów lokowania kapitału w tzw. dobra alternatywne.
Jak przekonuje Julia Niewiarowska-Kulesza, w 2014 roku domy aukcyjne w kraju przeprowadziły 38 aukcji, na których sprzedano 2511 prac. W roku 2013 było ich 2469. Wzrosła też średnia wartość sprzedanego dzieła - w 2014 roku wynosiła 1,538 tys. zł, czyli była o 295 zł wyższa niż rok wcześniej.
- Póki co brakuje szczegółowych danych z ubiegłego roku, ale nie ulega wątpliwości, że nastąpił zarówno wzrost liczby aukcji do około 50 rocznie, a także wzrost wartości obrotów o około 10 procent wobec roku 2014 - twierdzi Julia Niewiarowska-Kulesza.
Czytaj:Aukcja w łódzkim "Rynku Sztuki". Ostra walka o Wyczółkowskiego
To jednak jeszcze nie koniec dobrych wiadomości z rynku sztuki. Zdaniem Niewiarowskiej-Kuleszy, wśród grupy dobrze sprzedających się twórców są osoby, które rocznie generują obroty ze sprzedaży aukcyjnej własnych prac przekraczające 100 tys. zł.
Wśród dziesięciu artystów cieszących się największym powodzeniem Julia Niewiarowska-Kulesza wskazuje na trójkę łodzian. To Katarzyna Gołębiowska, Paulina Zalewska i Bartłomiej Koter. Sprzedają oni w ciągu roku od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu obrazów na aukcjach organizowanych przez różne firmy w Polsce. Natomiast ceny ich płócien potrafią, co prawda rzadko, ale jednak, przekroczyć nawet 10 tys. zł. Szczegółowe wyniki notowań są dostępne na specjalistycznych portalach dla kolekcjonerów i handlujących sztuką m.in. Artinfo.pl oraz Artprice.com.
Na przykład podczas sobotniej aukcji Rynku Sztuki z wymienionej trójki łódzkich plastyków wystawiono obraz Katarzyny Gołebiowskiej z ceną wywoławczą 500 zł i uzyskano cenę, łącznie z opłatą domu aukcyjnego, 2, 760 tys. zł.
Czytaj:Aukcja obrazów w Rynku Sztuki w Łodzi. Chagall zmłotkowany
Julia Niewiarowska-Kulesza poleca też przyglądanie się twórczości Magdaleny Połacik, która nawiązuje do ekspresjonizmu niemieckiego, oraz Wojciecha Piekarskiego, celującego w realistycznych martwych naturach i pejzażach. Na sobotniej Aukcji Promocyjnej oboje sprzedali prace w niezłych cenach: 1,2 tys. zł i 1,7 tys. zł.
- Cieszy nas rosnące zainteresowanie wśród kolekcjonerów ceramiką artystyczną - mówi Niewiarowska-Kulesza.- Nabywców znalazły prace Donaty Lesińskiej: zgeometryzowana rzeźba i wazon, Anny Luterackiej: fantazyjne domki oraz Kajetana Luterackiego: figurki postaci umieszczone w metalowych wiaderkach.
Oczywiście nie we wszystkie miesiące roku zainteresowanie aukcjami promocyjnymi jest równie wysokie. W sposób naturalny spada np. w okresie urlopowym. Niemniej 2 sierpnia zacznie się 3. Niezależny Salon Łódzkich Młodych Twórców (wernisaż o godz. 17 w Galerii ASP, ul. Piotrkowska 68). Swoją replikę będzie miał od 5 sierpnia w Galerii Bałuckiej, oddziale Miejskiej Galerii Sztuki.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?