Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seksmisja,czyli dużo radości

(kaza)
fot. materiały prasowe
Kino Charlie wspólnie z Textorial Park zapraszają na kolejną projekcję plenerowo-studyjnego Filmobrania 2009. Dzisiaj w sali kinowej przy ul. Piotrkowskiej 203/205 zobaczymy ostatni pokaz. Pozostałe odbędą się w plenerze przy ul. Fabrycznej 17.

W cyklu "Superwizje polskiego kina, czyli krótka historia polskiego science-fiction" dziś o godz. 17.40 odbędzie się projekcja głośnego filmu "Seksmisja" z 1984 roku, w reż. Juliusza Machulskiego.

"Seksmisja" to jeden z polskich filmów cieszących się największą popularnością. Wielu z nas ogląda go po kilka razy i przypomina sobie co jakiś czas tę przezabawną historię.

Film "Seksmisja" otrzymał wiele nagród - w wyścigu po nie pokonał nawet takie filmy, jak "Miś" czy "Sami swoi" - a przez krytyków został uznany za najlepszą polską komedię stulecia.

Akcja "Seksmisji" rozpoczyna się w sierpniu 1991 roku. Telewizja transmituje epokowy eksperyment. Maks i Albert, dwaj śmiałkowie, dobrowolnie poddają się hibernacji. Budzą się dopiero w roku 2044. Od opiekującej się nimi doktor Lamii dowiadują się, że w czasie ich snu na Ziemi doszło do wojny nuklearnej. Jednym z jej efektów było całkowite zniszczenie męskich genów, w związku z czym są obecnie prawdopodobnie jedynymi mężczyznami na planecie. Główni bohaterowie przerażeni tą wizją postanawiają coś z tym zrobić...

Grają: Jerzy Stuhr, Olgierd Łukaszewicz, Bożena Stryjkówna, Bogusława Pawelec, Beata Tyszkiewicz, Wiesław Michnikowski, Ewa Szykulska i inni. Film trwa 116 minut.

Wstęp na "Seksmisję", podobnie jak na inne polskie filmy z cyklu "Superwizje polskiego kina czyli krótka historia polskiego science-fiction", jest bezpłatny. Pokazy plenerowe w Textorial Park potrwają do 27 sierpnia. Wstęp również wolny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki