- Prezydent Zdanowska powinna ujawnić ten raport, aby potwierdzić nasze informacje. To nie jest tajny dokument - mówi Dariusz Joński.
Według działaczy SLD, w raporcie ''wielokrotnie są wymieniane trzy osoby''. To Włodzimierz Tomaszewski, były wiceprezydent Łodzi, Jerzy Widzyk, były szef rady nadzorczej GOŚ oraz była wicedyrektor wydziału komunalnego.
Joński twierdzi, że z raportu wynika, że ''nadzór Tomaszewskiego nad projektem był zły i nie wykonywał on należycie ciążących na nim obowiązków''. Lider SLD utrzymuje, że "informacje na temat Jerzego Widzyka są wstrząsające". Jego zdaniem, według raportu, Widzyk, pracując jako doradca prezydenta Łodzi, wynegocjował sobie warunki umowy o pracę ze spółką, która realizowała budowę GOŚ. Chodzi - jak podaje Joński - o ''stanowisko kierownika wyższego szczebla z pensją około 30 tys. zł''.
- Chcemy wyjaśnić co znaczy zapis w raporcie, że pan Jerzy Widzyk dostał ''dom pod klucz'' od tej firmy - mówi Jarosław Berger, radny SLD.
Na zakończenie konferencji Sojusz zażądał od prezydenta Łodzi ujawnienia raportu oraz sporządzenia białej księgi, która będzie zawierać całą dokumentację związaną ze sprawą.
Hanna Zdanowska nazwała wystąpienie Jońskiego politycznym blefem. Zapowiedziała, że zapyta Prokuraturę Okręgową w Łodzi o zgodę na ujawnienie raportu OLAF. Bez tej zgody jego ujawnienie jest niezgodne z prawem.
Jerzy Widzyk powiedział nam wczoraj, że sprawy nie komentuje. Włodzimierz Tomaszewski, obecnie prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, powiedział, że ''Dariusz Joński zachowuje się jakby sam był autorem tych donosów''.
- Budowa oczyszczalni jest wielkim sukcesem - mówi Tomaszewski. - Opóźnienia w realizacji inwestycji wyniosły czterdzieści osiem dni, stąd kara adekwatna do przewinienia.
Nieprawidowości przy budowie GOŚ stwierdził OLAF, czyli Europejska Komisja ds. Nadużyć Finansowych, która kontrolowała realizację projektu. Efektem kontroli jest zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa oraz konieczność zwrotu przez miasto 19 mln euro unijnej dotacji na budowę GOŚ. Miasto odwołało się od tej decyzji i przekazało Ministerstwu Rozwoju Regionalnego dokumentację inwestycji.
Prokuratura Okręgowa w Łodzi prowadzi postępowanie w sprawie karalnej niegospodarności, co może skutkować wyrządzeniem szkody majątkowej gminie Łódź.
- 11 marca zostało wszczęte postępowanie, badamy wątki z zawiadomienia, co polega teraz na gromadzeniu dokumentów - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej. - Ze względu na dobro śledztwa nie ujawniamy szczegółów sprawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?