Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć prezydenta Łodzi Grzegorza Palki. Dziś mija 20 lat [ZDJĘCIA]

Marcin Darda
Marcin Darda
Śmierć Grzegorza Palki była szokiem nie tylko dla najbliższych. Żegnało go 20 tysięcy łodzian. Dziś, jak w każdą rocznicę śmierci, jego przyjaciele zbiorą się przed grobem na Dołach

- Gdyby nie tragiczna śmierć Grzegorza Palki, byłby on bardzo ważną postacią zarówno na łódzkiej jak i krajowej scenie politycznej - mówi Włodzimierz Tomaszewski, były wiceprezydent Łodzi, przewodniczący Łódzkiego Porozumienia Obywatelskiego (ŁPO). Dziś, 12 lipca mija dokładnie 20 lat od tragicznej śmierci byłego prezydenta Łodzi.

Jego śmierć była szokiem nie tylko dla bliskich współpracowników. 12 lipca 1996 roku Grzegorz Palka jechał samochodem na spotkanie z prezydentem Szczecina, jako szef Unii Metropolii Polskich, po dwudniowej sesji Rady Miejskiej w Łodzi, na której złożył dymisję z funkcji przewodniczącego. Zaważyły kwestie polityczne, w dużym skrócie: Nowa Łódź, czyli Unia Wolności, związywała się wówczas z SLD, kosztem ŁPO Palki. Dymisja miała się uprawomocnić na kolejnej sesji. Tak się stało, już bez Grzegorza Palki... W Złotnikach koło Poddębic Palka wyprzedzał rowerzystę i wjechał wprost pod jadącego z naprzeciwka jelcza. Zginął na miejscu, jego syn Dominik również.

Grzegorza Palkę pochowano w Alei Zasłużonych cmentarza na Dołach. Pogrzeb był prawdziwą manifestacją, żegnało go ponad 20 tysięcy łodzian. Szok był tym większy, że Palka miał zaledwie 46 lat i całą karierę przed sobą, tym bardziej, że nie odbierano jego charyzmy tylko w kategorii lokalnego lidera.

Ten zjazd był osobistym sukcesem Grzegorza Palki

Z peerelowską opozycją Palka związał się w zasadzie z marszu. Był doktorantem na Politechnice Łódzkiej, nie znał nikogo z opozycji, po prostu pewnego dnia przyszedł do zajezdni MPK, gdzie tworzono Komitet Założycielski na fali strajków sierpniowych 1980 r. Potem jego mieszkanie przy ul. Nawrot było nieformalną siedzibą Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego (MKZ) Niezależnych Samorządnych Związków Zawodowych Ziemi Łódzkiej. Został wiceszefem MKZ, a potem pierwszym przewodniczącym NSZZ „Solidarność” na Politechnice Łódzkiej, a w zarządzie regionu „Solidarności” Ziemi Łódzkiej pracował nad założeniami reformy gospodarczej. Wszystko było jednak dopiero przed nim. Na owianym dziś legendą Zjeździe Krajowym „Solidarności” Palkę wybrano do prezydium Komisji Krajowej (KK). Po latach jego przyjaciel Jerzy Kropiwnicki stwierdził, że w istocie ów zjazd był sukcesem Palki. To on był był głównym negocjatorem „S” w kwestiach gospodarczych. Miał olbrzymie poparcie delegatów i najwyższy wynik w głosowaniu do prezydium KK.

To był czas solidarnościowej euforii, dość brutalnie zakończony wprowadzeniem stanu wojennego (13 grudnia 1981 r.). Palkę zatrzymano o godz. 2 w nocy wyciągając z hotelu Monopol w Gdańsku. Internowany przez blisko rok w Białołęce i Strze-blinku, trafił w końcu na ul. Rakowiecką, do aresztu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Uznano go za jednego z siedmiu najniebezpieczniejszych działaczy ekstremy „S” i zarzucono chęć obalenia siłą ustroju PRL, za co groziła kara śmierci. W samej „S” uznawano go za radykała, ale konstruktywnego. Więzienie opuścił w 1984 r., ogłoszono wówczas amnestię. Wcześniej zwolniono go z pracy na Politechnice Łódzkiej, a w 1986 r. wraz z Jerzym Kropiwnickim i Andrzejem Słowikiem Grzegorz Palka reaktywował działalność Prezydium Zarządu Regionalnego „S” Ziemi Łódzkiej. Był już wtedy w jawnej opozycji do Lecha Wałęsy. Jego czas miał jednak dopiero nadejść.

Prezydent Łodzi

Dziś mówi się, że dopiero przełom lat 80. i 90. minionego wieku pokazał talent Grzegorza Palki, choć nie w pełni. Był już przewodniczącym Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego w Łodzi, i liderem ŁPO. Najpierw wiceprezydentem, potem prezydentem Łodzi. Włodzimierz Tomaszewski, wówczas sekretarz miasta dość długo wymienia jego zasługi dla samorządu.

- On po prostu wyznaczył strategiczną wizje rozwoju Łodzi - czyli odnalezienia tożsamości miasta w zderzeniu z upadkiem przemysłu włókienniczego - mówi Tomaszewski. - Stawiał sprawę jasno: Łódź musi zyskać nowe branże, ale żeby tak się stało trzeba przyciągnąć inwestorów. Temu służyło otwarcie miasta na świat. Prezydent Palka powołał zespół obsługi inwestorów, wiedział, że bez nich i bez nowych branż Łódź nie przejdzie suchą stopą arcytrudnego procesu odrywania się od monokultury włókiennictwa. Za Palki rozpoczęła się także rewitalizacja Łodzi, nie tylko pierwszy duży remont Piotrkowskiej, ale i pojawiły się pierwsze plany rewitalizacji Księżego Młyna, faktyczne uruchomienie lotniska czy postawienie na eksponowanie wielokulturowości Łodzi. Za jego kadencji łodzianie zaczęli przejmować lokale użytkowe, zaczęto sprzedaż mieszkań z bonifikatą, on sam miasto zostawił bez długów, a na inwestycje szło ponad 30 proc. budżetów.

Talenty Palki nie były jednak kwestią lokalności, jego wizje funkcjonowania gospodarki sięgały daleko poza Łódź, choć zawsze były z nią związane. Tomaszewski wspomina historię jego podróży do USA, choć nie one były jego celem, a okazja do porozmawiania na pokładzie samolotu głównie z ministrem gospodarki, który na spotkanie z Palką w kraju nigdy nie mógł znaleźć czasu. Prezydent Łodzi chciał przekonać rząd do wprowadzenia ochrony celnej dla polskiej produkcji przed napływem tekstyliów z Dalekiego Wschodu. To się stało faktem, jednak dopiero po tragicznej śmierci Palki, za rządów Akcji Wyborczej Solidarności (AWS). Kim dziś byłby Grzegorz Palka, gdyby nie ta tragiczna śmierć? - Gdyby brał udział w tworzeniu rządu AWS, sądzę, że byłby premierem - mówi dziś Tomaszewski. - Być może nie od samego początku, ale w końcu by nim został.

Dziś na pamiątkę po prezydencie łodzianie jeżdżą aleją Palki, czyli fragmentem ul. Strykowskiej, którym jeździł do pracy, w sąsiedztwie cmentarza na Dołach, gdzie spoczywa. Jest też Nagroda im. Grzegorza Palki, zwana samorządowym Oskarem.

Dziś jak co roku w rocznicę śmierci przy grobie Grzegorza Palki o godz. 17 spotkają się jego przyjaciele. Godzinę później, w kościele przy ul. Zgierskiej 123 odprawiona zostanie msza święta w jego intencji.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 4- 10 lipca 2016 roku

[cs [/cs]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki