W zakładach karnych w Łódzkiem jest coraz bezpieczniej. Osadzeni są coraz mniej agresywni, a funkcjonariusze coraz rzadziej używają środków przymusu bezpośredniego. Więźniowie przemycają coraz mniej przedmiotów niebezpiecznych i niedozwolonych.
Takie wnioski płyną z najnowszego raportu Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Łodzi.
- Więzienie to specyficzne miejsce, w którym zawsze może wydarzyć się jakaś nieprzewidziana sytuacja. Ale bezpieczeństwo w więzieniach okręgu łódzkiego z roku na rok poprawia się - mówi kpt. Bartłomiej Turbiarz, rzecznik dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Łodzi. - Trzeba wziąć pod uwagę, że funkcjonariusze pracują 24 godziny na dobę przez cały rok z najgroźniejszymi przestępcami w kraju. Trudno jest oczekiwać, aby przestępca, który na wolności porywał ludzi, wymuszał haracze i handlował narkotykami nagle w więzieniu stanie się niewiniątkiem.
W ubiegłym roku w zakładach karnych w Łódzkiem ani jeden więzień nie popełnił samobójstwa: w 2011 - doszło do dwóch takich zdarzeń, w 2012 też do dwóch, zaś w 2013 do jednego. Poza tym więźniowie coraz rzadziej się samookaleczają. W ubiegłym roku było siedem takich przypadków, w 2012 - 27, zaś w 2011 - 50.
Zmalała też liczba użycia środków przymusu bezpośredniego w stosunku do osadzonych. Ze statystyk wynika, że w ubiegłym roku było 38 takich zdarzeń, w 2013 - 41, w 2012 - 68, zaś w 2011- aż 123.
- Nie musimy już tak często, jak przed kilkoma laty, reagować na agresywne zachowania osadzonych i używać kajdanek, siły fizycznej czy też umieszczać osadzonych w celach zabezpieczających - mówi kpt. Turbiarz.
W ubiegłym roku funkcjonariusze zatrzymali 74 niebezpieczne przedmioty, które miały trafić do więźniów. W 2013 było ich 61, w 2012 - 50, a 2011 - 32.
- Osadzeni lub ich wspólnicy najczęściej starają się do więzienia przemycić narkotyki, alkohol lub telefony komórkowe - mówi kpt. Turbiarz.
X-news: Uwaga! TVN: Więzienne maratony szansą na zmianę i nowe życie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?