Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzedaż łódzkiego lotniska - poseł Janusz Kowalski z Solidarnej Polski interweniuje u prezydent Hanny Zdanowskiej

Sławomir Sowa
Sławomir Sowa
Janusz Kowalski, wiceminister aktywów Państwowych i poseł Solidarnej Polski, przekazał do biura prezydent Hanny Zdanowskiej interwencję w sprawie sprzedaży łódzkiego portu lotniczego. Towarzyszył mu Piotr Cieplucha, szef Solidarnej Polski w Łódzkiem
Janusz Kowalski, wiceminister aktywów Państwowych i poseł Solidarnej Polski, przekazał do biura prezydent Hanny Zdanowskiej interwencję w sprawie sprzedaży łódzkiego portu lotniczego. Towarzyszył mu Piotr Cieplucha, szef Solidarnej Polski w Łódzkiem Fot. Krzysztof Szymczak
Janusz Kowalski, wiceminister aktywów państwowych i poseł Solidarnej Polski złożył w poniedziałek 1 lutego u Hanny Zdanowskiej, prezydent Łodzi, interwencję poselską w sprawie sprzedaży łódzkiego portu lotniczego. Taki zamiar władze Łodzi ogłosiły 14 stycznia 2021 roku.

W treści interwencji poselskiej jaką do prezydent Łodzi Janusz Kowalski, znalazły się dwa pytania:

1 Jakie działania w latach 2010-20 podjęła Pani oraz podlegli Pani Prezydent pracownicy, by pozyskać dla Portu Lotniczego im. Władysława Reymonta w Łodzi nowe połączenia lotnicze przez przewoźników?

2 Wykaz wyników finansowych Portu Lotniczego im. Władysława Reymonta w Łodzi w latach 2010-2020.

Zanim jednak interwencja została złożona, na dziedzińcu Urzędu Miasta Łodzi Janusz Kowalski w towarzystwie Piotra Ciepluchy, szefa Solidarnej Polski w okręgu łódzkim, wyraził kategoryczny sprzeciw wobec sprzedaży łódzkiego portu lotniczego.

Bulwersuje nas zamiar sprzedaży łódzkiego lotniska i że jest on przedstawiany jako sukces, podczas gdy w naszej opinii jest to porażka polityki wizerunkowej, ogromnych nakładów finansowych na promocję łódzkiego portu lotniczego, porażka działań, które miały sprawić, że liczba połączeń lotniczych z Łodzią miała wzrosnąć - stwierdził na wstępie Piotr Cieplucha. - Zrobimy wszystko, by łódzkie lotnisko było nadal w publicznych rękach, uważamy, że jest to element infrastruktury krytycznej, istotny chociażby z punktu widzenia obrony narodowej.

- Rozpoczynamy walkę, aby zatrzymać proces prywatyzacji portu lotniczego w Łodzi. Port powinien należeć do polskiego państwa, czy do władzy centralnej, czy do samorządu. Nie można prywatyzować struktury, która jest naturalnym monopolem. Hanna Zdanowska chce sprzedawać za bezcen majątek narodowy - kontynuował Janusz Kowalski.

Wiceminister zapowiedział również, że jest gotów wziąć udział w sesji Rady Miejskiej, aby przekonywać radnych do rezygnacji z tego pomysłu (Rada Miejska ma udzielić zgody na sprzedaż udziałów miasta w spółce zarządzającej lotniskiem). Zarzucił prezydent Łodzi, że nie potrafi zarządzać lotniskiem. Pochwalił się, że w 2014 wraz z Patrykiem Jakim wstrzymał w Opolu sprzedaż sieci elektrociepłowniczej niemieckiemu koncernowi. Zagroził, że Hanna Zdanowska przez plany prywatyzacji lotniska może stracić władzę i Solidarna Polska "zrobi wszystko" by straciła władzę w trybie referendalnym lub wyborczym, ponieważ "Polacy nie zgodzą się na to, aby prywatyzować majątek narodowy".

- Hanna Zdanowska, jeżeli nie radzi sobie z lotniskiem, powinna skierować pierwsze kroki do ministerstwa infrastruktury, a nie próbować prywatyzować lotnisko - stwierdził Kowalski.

Według wiceministra lotniska nie powinny należeć do żadnych spółek zagranicznych w Polsce. Jak wobec tego wyobraża sobie pożądaną strukturę właścicielską łódzkiego portu lotniczego?

- Przedsiębiorstwo Porty Lotnicze powinno być większościowym udziałowcem, albo całościowo kontrolować wszystkie porty pod kątem realizacji Centralnego Portu Komunikacyjnego - oznajmił.

Janusz Kowalski nie odniósł się do pytania, czy jest także przeciwnikiem sprzedaży potencjalnemu inwestorowi mniejszości udziałów w łódzkim porcie lotniczym, a taką opcję również rozważają władze miasta. Nie skomentował także faktu, że łódzki port lotniczy jako jedno z trzech lotnisk w kraju nie dostał w ubiegłym roku od rządu wsparcia finansowego. Jako właściciela lotniska widzi tylko państwo, albo w postaci administracji centralnej, albo samorządu. Nie wierzy w prywatne inwestycje.

- Najczęściej taka infrastruktura kupowana jest po to, żeby za chwilę likwidować takie lotniska, żeby robić deweloperkę - podsumował.

Co zamierzają władze Łodzi

Przypomnijmy, że na konferencji poświęconej sprzedaży lotniska (odbyła się 14 stycznia 2021 roku) wiceprezydent Adam Pustelnik, który odpowiada za to przedsięwzięcie, powiedział, że przyszły właściciel w miejscu portu lotniczego im. Reymonta mógłby stworzyć hub logistyczny, a miasto jest otwarte na każdą ofertę ze strony inwestorów. Brani są pod uwagę nabywcy z Chin bądź Indii. Zaznaczył jednak, że wskazanie na Azję nie oznacza zamknięcia się na inwestorów z innych stron świata.

Co chce sprzedać miasto, nie jest jednak takie jasne. Robert Kolczyński, dyrektor departamentu strategii i rozwoju UMŁ, zaznaczył, że miasto nie chce wyzbywać się całości udziałów. Może sprzedać inwestorowi pakiet mniejszościowy, albo większościowy, ale zostawiając sobie złotą akcję, która daje nam możliwość blokowania kluczowych decyzji. Możliwa jest także opcja sprzedaży całości udziałów.

Dlaczego miasto w ogóle wystąpiło z pomysłem sprzedaży portu lotniczego lub części jego udziałów? Wiceprezydent Pustelnik wymienił dwie przyczyny. Pierwsza to stworzenie hubu logistycznego wokół lotniska jako jedna z możliwości rozwoju dla Łodzi. Druga to to ogromne straty, które co roku przynosi lotnisko, a "łodzianie nie zasługują na to, żeby dokładać każdego roku do lotniska kilkadziesiąt milionów złotych". Właścicielem łódzkiego lotniska w 95 procentach jest samorząd miasta, co jest ewenementem w Polsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki