Do zatrzymania doszło w piątek (1 kwietnia) przed godz. 2 w nocy. Zmotoryzowany patrol straży miejskiej zauważył BMW jadące ul. Sienkiewicza od ul. Tuwima w kierunku al. Piłsudskiego. Strażnicy podążyli za pojazdem, ponieważ auto nie miało włączonych świateł.
Kierująca (funkcjonariusze zauważyli, że prowadzi kobieta) skręciła w lewo w ul. pl. Komuny paryskiej i zaparkowała na parkingu Urzędu Miasta Łodzi. Tam strażnicy rozpoczęli kontrolę.
Pijana kobieta za kierownicą. Wydmuchała ponad 3,5 promila alkoholu
- Po zatrzymaniu się funkcjonariusze zauważyli, że kierująca, nie wysiadając z samochodu przesiada się na fotel pasażera. Kiedy strażnicy podeszli i otworzyli drzwi wyczuli silną woń alkoholu. Kobieta w samochodzie była boso – relacjonuje Leszek Wojtas z łódzkiej straży miejskiej.
Pijana kobieta utrzymywała, że to nie ona prowadziło auto, ale ta wersja była stosunkowo trudna do udowodnienia. Strażnicy starali się wylegitymować kierującą, ale ta nie miała przy sobie żadnych dokumentów. Ponadto podawała niepoprawne dane. W ustaleniu tożsamości kobiety pomógł jednak... właściciel auta, który przyszedł z pobliskiej stacji benzynowej.
Pijana kobieta za kierownicą. Miała niemal cztery promile
- Na miejscu pojawił się mężczyzna, który okazał się właścicielem pojazdu, Stwierdził ,że przed chwilą pozostawił BWM na parkingu przy stacji Orlen z kluczykami w stacyjce i znajomą z pracy w środku auta – mówi Leszek Wojtas.
Strażnicy zawieźli oboje na I Komisariat Policji, gdzie sprawdzono trzeźwość kierującej. Kobieta (jak się okazało, 25-letnia) miała ponad 2 promile alkoholu we krwi.
Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 21 marca - 27 marca 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?