Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażniczka więzienna oskarżyła męża o próbę zabójstwa. Chciała się go pozbyć

Tomasz Dębowski
Daniel K. spędził w areszcie 2 miesiące
Daniel K. spędził w areszcie 2 miesiące KPP w Kutnie
Strażniczka więzienna zadała sobie ciosy nożem i zadzwoniła na policję, oskarżając męża o próbę zabójstwa. Prokuratura chce ją oskarżyć o składanie fałszywych zeznań. Fałszywe zeznania mieli też składać m.in. kutnowscy policjanci.

1 czerwca doszło do domowej awantury w jednym z bloków na osiedlu Szymanowskiego w Kutnie. 35-letnia kobieta z poranionymi przedramionami po uderzeniach nożem, pracująca jako strażniczka więzienna w Zakładzie Karnym w Łowiczu, wezwała policję. Zeznała, że 35-letni Daniel K., jej mąż, chciał ją zabić. Kobiecie w obronie miała pomagać 17-letnia córka. Po przybyciu policji mężczyzna miał zamknąć się w jednym z pomieszczeń. Został tymczasowo aresztowany i spędził za kratkami blisko dwa miesiące, po czym wyszedł na wolność.

Jak wyjaśnia Sławomir Erwiński, prokurator rejonowy w Kutnie, biegli stwierdzili, że kobieta sfingowała próbę zabójstwa.

- Małgorzata K. sama zadała sobie ciosy nożem, po czym zadzwoniła na policję z informacją, że zrobił to jej mąż - mówi Sławomir Erwiński.

Śledztwo wykazało, że między małżonkami trwał ostry konflikt. Mężczyzna nie pracował, nadużywał alkoholu, stosował przemoc fizyczną, oskarżał żonę, że ma kochanka.

- Kobieta po prostu chciała się go pozbyć - ocenia prokurator.

Postępowanie w sprawie usiłowania zabójstwa zostało umorzone, ale umorzenie nie jest prawomocne. Małżonkowie mogą składać zażalenie na tę decyzję.

Danielowi K. postawione będą jednak inne zarzuty: groźby karalne oraz psychiczne i fizyczne znęcania się nad kobietą. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

Taki sam wyrok, po postawieniu zarzutów, będzie też groził Małgorzacie K., którą prokurator chce oskarżyć o składanie fałszywych zeznań. Czeka jednak na uprawomocnienie się umorzenia sprawy, związanej z próbą zabójstwa.

Jak mówi Sławomir Erwiński, będzie osobne postępowanie wobec kobiety oraz czterech innych osób. Postępowanie to prawdopodobnie nie będzie prowadzone przez kutnowską prokuraturę. Powód? Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, fałszywe zeznania, oprócz Małgorzaty K., mieli też składać m.in. kutnowscy policjanci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki