Strzelec jedynego gola, Hubert Sobol: Sam do siebie mam lekkie pretensje za to, że fizycznie nie wyglądało to tak, jak powinno wyglądać. Natomiast podsumowując - szkoda, chociaż wiemy, że mecze kontrolne są po to, żeby wyciągać wnioski i żeby przygotować nas do ligi. Na pewno z tego skorzystamy i miejmy nadzieję, że następne spotkania i przyszłość będą dla nas owocne. To były moje pierwsze minuty, więc chcąc nie chcąc emocje trochę we mnie buzowały. Nie wiem, jak to wyglądało z boku, natomiast starałem dać z siebie wszystko, tak jak będzie to w przyszłości. Muszę popracować nad wydolnością, bo jej mi brakuje i jestem tego świadomy. Ale po to jest okres przygotowawczy, sparingi i treningi, więc na ligę będzie dobrze.
Asystent trenera Patryk Czubak: - Do tego spotkania przygotowywaliśmy się jak do każdego meczu ligowego. Dla nas nie ma znaczenia, czy to okres startowy, czy liga. Na tle przeciwnika chcieliśmy wyeksponować pewne elementy, ale też pokazać siebie. Myślę, że przez większą część spotkania było to widoczne. Szkoda, że nie udało nam się zdobyć bramki na początku, bo kreowaliśmy sytuacje w sposób powtarzalny i realizując to, nad czym pracowaliśmy. Piłka jest taka, że pomimo naszych szans Motor zdobył dwie bramki, a sposób, w jaki je straciliśmy, jest niedopuszczalny. Musimy to wziąć na siebie, ponieważ takich meczów nie przystoi przegrywać. W Opalenicy będziemy robili dokładnie to, co do tej pory, tylko w trochę większej intensywności. Będziemy przygotowywali się do następnego spotkania, będzie też czas, żeby popracować nad naszymi deficytami indywidualnymi i grupowymi, aby współpraca była na jak najwyższym poziomie. Nie tylko pod kątem gry zespołowej, ale również mikrorelacji, które będę niezwykle istotne.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?