Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szef SLD w Warszawie trafi do rady nadzorczej łódzkiego ZWiK

Piotr Brzózka
Piotr Brzózka
Szef SLD w Warszawie trafi do rady nadzorczej łódzkiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Z kolei szefowa SLD w woj. łódzkim jest w radzie nadzorczej stołecznej Szybkiej Kolei Miejskiej

Łódź-Warszawa: wspólna sprawa - mawiali nieraz prezydenci tych dwóch miast, najpierw z Unii Wolności, potem z Platformy Obywatelskiej. Być może tą myślą kierują się również władze Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jak się dowiedzieliśmy, do rady nadzorczej Zakładu Wodociagów i Kanalizacji (ZWiK) w Łodzi ma trafić Sebastian Wierzbicki, przewodniczący SLD w Warszawie i członek władz krajowych tej partii. Przypomina to nieco sytuację z wiosny, tyle że odwrotną. Wówczas posadę w radzie nadzorczej warszawskiej spółki kolejowej otrzymała łódzka radna SLD Małgorzata Niewiadomska-Cudak.

SLD jest koalicjantem rządzącej Łodzią Platformy od ostatnich wyborów samorządowych w 2014 r., zaś ZWiK jest jedną z tych spółek, w których Sojusz ma coś do powiedzenia w sprawach kadrowych. Z czego korzysta. W radzie nadzorczej ZWiK Sebastian Wierzbicki zastąpi inną osobę wstawioną do spółki przez SLD - byłego członka tej partii Jacka Wójcika. Skąd ta zmiana?

Czytaj:SLD znów rozdaje posady. Tym razem w łódzkich wodociągach

- Pan Sebastian Wierzbicki ma bardzo duże doświadczenie samorządowe oraz doświadczenie w spółkach w podobnej branży, przede wszystkim ma duże kompetencje, jeśli chodzi o zarządzanie - reklamuje swojego kandydata Tomasz Trela, wiceprezydent miasta a zarazem szef SLD w Łodzi oraz wiceprzewodniczący krajowych struktur Sojuszu.

- W moim przekonaniu w radach nadzorczych spółek powinny być osoby, które mogą coś do tych spółek wnieść, mają jakiś pomysł, będą właściwie nadzorowały pracę zarządu i moim zdaniem pan Sebastian Wierzbicki takie kompetencje ma - przekonuje Trela.

Sebastian Wierzbicki ma 39 lat i z wykształcenia jest socjologiem po Uniwersytecie Warszawskim. Obecnie zasiada we władzach spółki Zarząd Pałacu Kultury i Nauki. Wcześniej był wicedyrektorem Biblioteki Głównej Województwa Mazowieckiego. Jeśli chodzi o jego drogę polityczną, dziś jest członkiem zarządu krajowego SLD oraz przewodniczącym tej partii w Warszawie. Bez powodzenia kandydował w 2014 r. na urząd prezydenta Warszawy. Wcześniej, w latach 2006 - 2014 był radnym miejskim SLD w stolicy, z czego cztery ostatnie lata spędził w fotelu wiceprzewodniczącego Rady. Wśród licznych uprawnień, którymi może się pochwalić oprócz kursu dla kandydatów na członków do rad nadzorczych, znajdujemy też „Wyższy Kurs Obrony dla kierowniczej kadry administracji publicznej Akademii Obrony Narodowej”.

Czytaj:Dariusz Joński coraz większym problemem dla SLD. Przez Barbarę Nowacką

Pytanie, czy nominację dla Wierzbickiego można łączyć z inną nominacją. Wczesną wiosną do rady nadzorczej warszawskiej spółki Szybka Kolej Miejsca, weszła łódzka radna miejska Małgorzata Niewiadomska-Cudak, wówczas już typowana na nową przewodniczącą Sojuszu w woj. łódzkim (którą faktycznie za moment została, zastępując na tym stanowisku Dariusza Jońskiego). Zastanawiano się wówczas, czy będzie się z tym wiązać jakaś „podmianka”. Dziś jednak, gdy podobną posadę w Łodzi otrzymuje szef stołecznych struktur, jego łódzki kolega Tomasz Trela przekonuje: - Absolutnie nie należy tego ze sobą łączyć.

Polityczne rady

W opublikowanym półtora roku temu raporcie dotyczącym obsady miejsc we władzach łódzkich spółek komunalnych Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła „brak zasad i kryteriów doboru członków rad nadzorczych oraz uznaniowy charakter wyboru, polegający na indywidualnym wskazywaniu kandydatów przez Prezydenta Miasta”.

NIK stwierdziła, że brak trybu konkursowego, który zapewniałby przejrzystość, nie gwarantował wyboru najlepszych kandydatów. Władze Łodzi odparły, że nie zamierzają zmieniać praktyki.

A dobrym przykładem tej praktyki jest ciąg wydarzeń, który opisywaliśmy w 2015 r. Po wejściu SLD w koalicję rządzącą Łodzią, Sojusz delegował do rad nadzorczych ZWiK, GOŚ i MPO siedem osób, w większości związanych z partią. PO zwalniając miejsca dla ludzi SLD musiała usunąć część wskazanych przez siebie członków rad lub przesunąć ich do innych spółek. Później dochodziło do podobnych zdarzeń, ale na mniejszą skalę, np. w tym roku działacz SLD trafił do rady nadzorczej Zoo. Z naszych informacji wynika, że na tym nie koniec - w sierpniu będą kolejne.

PB

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 27 czerwca – 3 lipca 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki