Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoły w Łódzkiem walczą o najmłodszych uczniów, a nauczyciele boją się o pracę

Jacek Drożdż
Po wakacjach w szkolnych ławkach w woj. łódzkim zasiądzie od 26 do 48 procent sześciolatków. Szkoły walczą o najmłodszych uczniów, a nauczyciele wychowania wczesnoszkolnego boją się o pracę

Nauczyciele nauczania początkowego w regionie boją się o pracę. Po wakacjach podstawówki uruchomią znacznie mniej klas pierwszych. Dyrekcje szkół i władze samorządowe próbują przekonać rodziców sześciolatków, by posłali je do szkoły. Choć w wielu miastach nabory jeszcze trwają, już wiadomo, że po wakacjach do szkoły pójdzie od 26 proc. (Łódź) do nawet 48 proc. sześciolatków (Bełchatów). Nie zmienia to faktu, że w roku szkolnym 2016/17 klas pierwszych będzie znacznie mniej. Za rok wszystko wróci do normy (wtedy skończy się zamieszanie wywołane przez obniżenie, a następnie podniesienie wieku szkolnego).

W Radomsku nabór do podstawówek rozpoczął się 15 marca. Potrwa do połowy kwietnia. Na razie wiadomo tylko, że do klas pierwszych trafi 119 siedmiolatków, dla których rodzice rok temu uzyskali odroczenie. Dlatego niemal każda placówka organizuje „dni otwarte”.

"Szkoła jednodniowa" w Łodzi. Dziesięcioro dzieci zasiądzie w szkolnych ławach

Ze wstępnych obliczeń radomszczańskiego magistratu wynika, że w każdej z 10 publicznych szkół podstawowych, zamiast dwóch lub trzech klas pierwszych, będzie po jednej, liczącej od 11 do 17 uczniów.

- Obecnie mamy trzy klasy trzecie, a zanosi się na to, że od września będzie jedna pierwsza - przyznaje Aleksandra Gniłka, dyrektor Zespołu Szkolno-Gimnazjalnego nr 7 w Radomsku, jednej z największych szkół w mieście. - Dlatego staramy się zachęcić rodziców dzieci sześcioletnich do współpracy. Były ,,dni otwarte”, spotkanie ze specjalistą z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Wysłałam listy do rodziców sześciolatków wyjaśniając, dlaczego dzieci powinny pójść do szkoły.

"Szkoła jednodniowa": rodzice mogą sprawdzić, czy sześciolatki dadzą sobie radę w pierwszej klasie

Ile sześciolatków dołączy do swoich starszych kolegów w szkolnych ławkach? Wioletta Pal z magistratu w Radomsku mówi, że przed reformą rządu PO-PSL, która obniżyła wiek szkolny, wielu rodziców i tak posyłało swoje maluchy do szkół. - Na taki krok decydowało się ok. 100 rodziców rocznie. Mam nadzieję, że podobnie będzie teraz - tłumaczy Wioletta Pal.

Jeśli sześciolatki nie wybiorą klas pierwszych, trafią do przedszkoli. To kolejny problem, bo może się okazać, po raz pierwszy od lat, że w przedszkolach w Radomsku zabraknie miejsc dla trzyletnich maluchów.

Oświatowa Solidarność z Łodzi o sześciolatkach w szkole

Aż 48 proc. sześciolatków pójdzie do pierwszej klasy w Bełchatowie. To prawdopodobnie rekord w woj. łódzkim. W przedszkolach zostanie 216 dzieci, 196 usiądzie w szkolnych ławkach.

Ale do końca marca rodzice obecnych pierwszoklasistów mają czas na decyzję, czy dziecko zostanie jeszcze rok w pierwszej klasie, czy pójdzie do drugiej. Wtedy będzie wiadomo, ile pierwszych klas powstanie po wakacjach w Bełchatowie.

Gdyby do pierwszej klasy poszły tylko dzieci siedmioletnie, w Wieluniu byłyby tylko trzy takie oddziały (ok. 70 dzieci). Dziś w trzech miejskich szkołach podstawowych jest 15 klas pierwszych. Co czeka nauczycieli wychowania początkowego?

- Nie mamy możliwości przesuwania nauczycieli do przedszkoli. Ale będziemy się nad tym zastanawiać, jak już będziemy mieli w dyspozycji konkretne dane - mówi Andrzej Dąbrowski z Urzędu Miasta w Wieluniu. Dane ze szkół mają wpłynąć do 10 kwietnia.

Łódź przekonuje rodziców 6-latków do szkół. Dwa tysiące 3-latków bez przedszkola?

W Tomaszowie ze wstępnych danych wynika, że większość rodziców sześciolatków zostawi dzieci w przedszkolach. Aby zwolnić miejsca dla trzylatków i zapewnić pracę nauczycielom nauczania początkowego, władze Tomaszowa będą reaktywowały zerówki przy szkołach. I już zachęcają rodziców, by do tych zerówek składali podania.

Siedmiolatków w Tomaszowie jest około stu, co powoduje, że w niektórych szkołach jest ryzyko, że pierwszej klasy nie da się utworzyć. Receptą na to mają być właśnie oddziały przedszkolne w szkołach, których wychowawcami mogliby zostać nauczyciele, którzy właśnie zostawiają trzecie klasy.

W Łodzi do klas pierwszych pójdzie 26 proc. sześciolatków, czyli 1382 dzieci. Dołączy do nich 1228 siedmiolatków, ,,odroczonych” w 2015 r. W efekcie w łódzkich podstawówkach powstanie 125 klas pierwszych. Magistrat podkreśla, że według przewidywań MEN do pierwszej klasy miało pójść 10 - 15 proc. sześciolatków. - To oznacza, że nasza kampania informacyjna przyniosła efekt - mówi Dorota Gryta z łódzkiego magistratu.

Jakie skutki przyniesie podwyższenie wieku szkolnego?

Nauczyciele wychowania wczesnoszkolnego „oddadzą” w czerwcu 2016 r. 225 klas trzecich, a skoro po wakacjach „dostaną” o 100 oddziałów mniej (tzn. klas pierwszych), zwolnienia staną się nieuniknione. Magistrat zapewnia, że ich skala nie będzie duża dzięki zwiększeniu liczby oddziałów w miejskich przedszkolach.

Współpraca: emd, ryb, wola, mach

Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 14 – 20 marca 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki