"Szkoła jednodniowa" w Łodzi. Dziesięcioro dzieci zasiądzie w szkolnych ławach

O „jednodniowej szkole” pisaliśmy przed tygodniem. Podstawówka nr 35 w Łodzi zaproponowała pomoc rodzicom, którzy nie wiedzą, czy posłać swojego sześcioletniego malucha do pierwszej klasy, czy czekać z tym do jeszcze rok. Dylemat można rozstrzygnąć, umieszczając dziecko na cały dzień w SP nr 35, gdzie maluch m.in. weźmie udział w zajęciach z elementarzem, skorzysta z biblioteki, pobawi się w świetlicy, a nawet zje obiad w stołówce.

CZYTAJ: "Szkoła jednodniowa": rodzice mogą sprawdzić, czy sześciolatki dadzą sobie radę w pierwszej klasie

Wczoraj kadra szkoły poinformowała, że z pierwszego terminu „jednodniowej szkoły”, wyznaczonego na piątek, skorzysta 10 sześciolatków. Będą trwały jeszcze ferie, ale maluchów nie przywitają puste mury szkoły, bowiem odbywają się w niej półkolonie. Ponadto kilku rodziców zdecydowało się na włączenie dziecka „na próbę” do obecnej klasy pierwszej na cały dzień już po feriach.

Część z rodziców zapisanych na próbny dzień dzieci na wszelki wypadek zarezerwowała dla nich miejsce w dotychczasowych przedszkolu.

CZYTAJ TEŻ: Drzwi otwarte w łódzkich szkołach podstawowych. Nauczyciele walczą o etat

Bowiem wczoraj upłynął termin składania deklaracji do samorządowych przedszkoli w przypadku, gdy uczęszczające do niego dziecko ma - zgodnie z wolą opiekunów - pozostać w nim na następny rok szkolny.

Dla władz Łodzi najważniejsze są deklaracje rodziców dzieci, urodzonych w 2010 roku. Jeśli we wrześniu sześcio-latki nie wybiorą się do szkół, w przedszkolach zabraknie miejsca nawet dla połowy z populacji łódzkich trzylatków.

Na miejsca, które pozostaną w przedszkolach po pierwszej fazie naboru, będzie można zapisać dzieci w marcu.

CZYTAJ TEŻ: Nauczyciele z Łodzi pracowali w sobotę. Teraz pytają o wynagrodzenie: "To temat tabu"

Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 15 - 21 lutego 2016 roku