Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Szukając Jezusa" - nowa wystawa Katarzyny Kozyry w Atlasie Sztuki

Dariusz Pawłowski
Katarzyna Kozyra, "Szukając Jezusa/Looking for Jesus (Sława)", kadr z filmu (2013)
Katarzyna Kozyra, "Szukając Jezusa/Looking for Jesus (Sława)", kadr z filmu (2013) materiały prasowe/Fundacja Katarzyny Kozyry
Wystawę jednej z najważniejszych współczesnych artystek polskich - Katarzyny Kozyry, Atlas Sztuki w Łodzi (ul. Piotrkowska 114/116) otworzy 11 kwietnia, w jedenastym roku działalności galerii. O pokaz prac tej autorki łódzki dom wystawienniczy zabiegał do początku swego istnienia.

- Pomimo że od dawna nosiłem się z zamiarem zorganizowania wystawy Katarzyny Kozyry, artystkę poznałem dopiero wiosną 2009 roku - wyjaśnia Jacek Michalak, prezes zarządu łódzkiej galerii. - Zaprosiłem ją do Atlasu Sztuki, ale z powodu przygotowywań do monograficznej wystawy podsumowującej prawie dwudziestoletni okres twórczości artystki w Zachęcie Narodowej Galerii Sztuki w 2010 roku i innych rozlicznych zobowiązań nasza wystawa musiała poczekać. Do rozmów wróciliśmy na przełomie 2012 i 2013 roku. Katarzyna Kozyra wraz z Hanną Wróblewską wybrały Atlas Sztuki na miejsce pokazania pełnej wersji najnowszego projektu "Szukając Jezusa/Looking for Jesus", którego zwiastuny zaprezentowane zostały w 2012 roku w Sztokholmie oraz w 2013 roku w Warszawie i Berlinie. Po pokazach fragmentów pracy artystka spędziła w 2013 roku kolejne tygodnie w Jerozolimie, poszukując osób utożsamiających się z postaciami biblijnymi, doznających zaburzenia określanego przez psychiatrów syndromem jerozolimskim. Powstał film dokumentalny, o którym Andrzej Wajs w swoim tekście dołączonym do katalogu wystawy mówi, że "nie jest zapisem żadnej z osobliwości związanych z miejscem, którym jest Jerozolima. Ani opisem klinicznego stanu ekstatycznej religijności. To opowieść o braku, nieobecności i łaknieniu".

Wspomniany syndrom jerozolimski to ostre zaburzenie urojeniowe opisane w medycynie dopiero w drugiej połowie XX wieku. Przypadłość ta pośród odwiedzających Jerozolimę czy Ziemię Świętą wywołuje utożsamienie z postaciami biblijnymi, najczęściej z Mesjaszem. Kozyra wraz z ekipą filmową zrealizowała w Jerozolimie ponad 50 godzin materiału, nakręconego podczas przygotowań do Wielkanocy w Ziemi Świętej.

Artystka, jak zapewnia, prezentuje ludzi o różnych wierzeniach, wyznaniach i kolorach skóry, próbujących przekonać ją o swej cudowności i byciu prawdziwymi Mesjaszami. W tle oglądamy religijne ceremonie i otaczający ją cały czas barwny tłum pielgrzymów i mieszkańców. Katarzyna Kozyra staje się tym razem bardziej widzem i rejestratorką wydarzeń, niż ich kreatorką; poszukiwaczem odpowiedzi na pytania o siłę religijnych uniesień i pragnienie odnalezienia duchowej wskazówki.

- Kozyra jest ważną przedstawicielką sztuki krytycznej, jej twórczość jest nierozerwalnie związana z naszą rzeczywistością po 1989 roku - podkreśla Jacek Michalak. - Artystka stała się znana już na początku drogi twórczej, dzięki pracy dyplomowej z 1993 roku zatytułowanej "Piramida zwierząt". Rozgłos ten za sprawą mediów był, niestety, głównie negatywny. Kolejne prace artystki: "Więzy krwi", "Olimpia", "Łaźnia damska", "Łaźnia męska" dotykające tak trudnych kwestii społecznych jak śmierć, choroba, obcowanie z nagością były szeroko komentowane, choć często nierozumiane, a nawet ocenzurowane, jak w przypadku dwóch z czterech fotografii składających się na "Więzy krwi". Katarzynie Kozyrze przyklejono etykietę artystki kontrowersyjnej i skandalizującej. Podejmowanie trudnych tematów przez Kozyrę zostało jednak nagrodzone Paszportem Polityki za rok 1997 dla najbardziej obiecującej artystki. Kolejny sukces to rok 1999 i wyróżnienie na 48. Biennale w Wenecji za "Łaźnię męską". Kolejne projekty artystki: "Święto wiosny", "Kara i zbrodnia", "W sztuce marzenia stają się rzeczywistością", "Lou Salome", "Casting" potwierdziły jej fenomen oraz ugruntowały jej pozycję we współczesnej sztuce.

Teraz jest czas na wspólne z Kozyrą poszukiwania artystyczne w Łodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki