Otóż w Dąbrowie na Opolszczyźnie młodzieniec dla czystej przyjemności niszczenia zdewastował groby. Mimo obrzydliwości czynu, mieliśmy szczęście: cmentarz jest polski, mogiły też, więc sprawca zostanie potraktowany jak zwykły przestępca.
Gorzej, gdyby ten sam osobnik, też dla czystej przyjemności, zdewastował mogiły Żydów. Wtedy oprócz przestępstwa, byłoby nieszczęście - szlachetni Polacy, wspomagani międzynarodówką, załamaliby ręce nad polskim antysemityzmem.
Gdyby jednak ten baran zniszczył groby żołnierzy radzieckich, różne półgłówki uznaliby jego czyn za sprawiedliwą karę na bezbożnych komunistach, który wyparli z Polski chrześcijański Wehrmacht, by zniewolić naszą ojczyznę.
Właśnie to jest teoria względności po polsku, że zgoła odmiennie oceniamy to samo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?