Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Rzymkowski z Kukiz'15 chce nowego filmu o Wałęsie: „warto pokazać także jego ciemną stronę”

Marcin Darda
Marcin Darda
Film „Człowiek z nadziei” pokazuje postać Wałęsy jako kryształowo czystą, tymczasem tak nie jest - mówi poseł Tomasz Rzymkowski
Film „Człowiek z nadziei” pokazuje postać Wałęsy jako kryształowo czystą, tymczasem tak nie jest - mówi poseł Tomasz Rzymkowski Karolina Misztal / archiwum Polska Press
Tomasz Rzymkowski, poseł ruchu Kukiz ‘15 z Kutna, pyta ministra kultury, czy powstanie film o prawdziwej historii Lecha Wałęsy

To echo dokumentów przyniesionych przez wdowę po generale Czesławie Kiszczaku, wedle których Lech Wałęsa to TW „Bolek”, współpracujący z SB w latach 1970 - 1976.

- Już nikt poważny nie kwestionuje faktu, iż Lech Wałęsa był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie Bolek - pisze w interpelacji do ministra kultury poseł Rzymkowski. I dalej pyta: - Czy w związku z najnowszymi odkryciami dokonanymi w domu Czesława Kiszczaka Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego planuje ekranizację prawdziwej historii Lecha Wałęsy, w formie przypominającej rozmachem film Andrzeja Wajdy „Wałęsa. Człowiek z nadziei”?

CZYTAJ TEŻ: IPN: Dwie teczki TW "Bolka". Zobowiązanie do współpracy jest podpisane "Lech Wałęsa"

Autorem scenariusza filmu Wajdy jest Janusz Głowacki. Scenarzysta nie pominął tam wątku współpracy Wałęsy z SB, bo przewija się on w tym obrazie kilkukrotnie, zostawia on jednak margines na niedomówienia, ocenę zostawiając odbiorcy .

- Film „Człowiek z nadziei” pokazuje postać Wałęsy jako kryształowo czystą, tymczasem tak nie jest - mówi poseł Rzymkowski. - Nie kwestionuję jego postawy z czasów Sierpnia, ale warto pokazać także ciemną stronę Lecha Wałęsy. W latach 70. donosił za pieniądze. A warto by się pokusić także o ocenę, czy te powiązania z SB z lat 70. nie miały wpływu na decyzje, które podejmował jako prezydent.

CZYTAJ TEŻ: Lech Wałęsa. Bohater ze skazą, którego nie da się wygumkować

Bogusław Sonik, znany opozycjonista w czasach PRL, przyjaciel zamordowanego na zlecenie SB Stanisława Pyjasa, a dziś poseł PO, mówi, że nie bardzo rozumie, dlaczego to akurat minister kultury miałby decydować o ekranizacji takiego filmu. Sonik nie kwestionuje dokumentów SB, które obciążają Wałęsę, ale...

- Minister kultury zapowiedział już, że ogłosi konkurs na film, który pokaże donośne wydarzenie z historii Polski, ale takim z pewnością nie byłby film o „Bolku” - mówi poseł Sonik. - Dlatego uważam, że jeśli znajdzie się reżyser zainteresowany taką ekranizacją i scenariusz, to niechże poszuka sponsorów na wolnym rynku.

Poseł Rzymkowski stoi na stanowisku, że jeśli taki scenariusz by powstał i spełniał warunki dotacji z Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej, to jak najbardziej powinien dotację otrzymać. Minister kultury Piotr Gliński na interpelację Rzymkowskiego jeszcze nie odpowiedział. Podobnie jak na inną, w której poseł z Kutna dopytuje, dlaczego film „Wołyń” Wojciecha Smarzowskiego nie otrzymał dotacji w takiej wysokości, by dziś reżyser nie ogłaszał zbiórki, która pozwoli mu na dokończenie filmu.

CZYTAJ TEŻ: Co zawiera teczka TW "Bolek"? Dokumenty do wglądu w IPN. Wałęsa wciąż zaprzecza, że współpracował

Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 7 – 13 marca 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki