Potrzebne są agregaty, piły, kaski, łańcuchy, prowadnice, wodery, batony oraz napoje energetyczne. Jednocześnie pracownicy UŁ proszą, żeby nie przynosić innych rzeczy bo mogą się po prostu zmarnować. - Jeśli ktoś nie może przynieść rzeczy z listy, a chce pomóc, przypominamy o zbiórkach pieniężnych prowadzonych przez Caritas, PCK i osobną zbiórkę dla wsi Rytel - wyjaśniają organizatorzy. - Informacje są między innymi na stronie www UŁ. Lista najbardziej potrzebnych rzeczy będzie na bieżąco aktualizowana, a same rzeczy będziemy gromadzić w portierni Rektoratu UŁ.
CZYTAJ TEŻ: Tragedia w Suszku na Pomorzu. ZHR nie zrezygnuje z obozów w lasach
Pierwszy transport wyjeżdża w czwartek, o godzinie 7.00 sprzed Rektoratu UŁ przy ul. Narutowicza 68. Ponowny planowany jest w najbliższą sobotę.
Tymczasem Łódź i najbliższe okolice wracają do normalności po wichurze, która nadeszła w miniony czwartek. Jak zapowiadają w Miejskim Sztabie Kryzysowym większość mieszkańców ma już prąd. - Przyjmujemy jeszcze pojedyncze reklamacje - dodają pracownicy sztabu.
Wichura sprawiła, że prądu nie miało ponad 137 tysięcy mieszkańców naszego województwa. W niektórych miejscach elektryczność włączono po 4-5 dniach. Nadal obowiązuje zakaz wstępu do parków - przy ul. Hipotecznej i im. Mickiewicza, czyli parku julianowskiego oraz do Lasu Łagiewnickiego. Można już za to iść do ogrodu botanicznego i spacerować po parku piastowskim.
CZYTAJ TEŻ: Tragedia w Suszku na Pomorzu. Ocalali harcerze wrócili do Łodzi
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?