Chcą zielonej fali dla tramwajów w Łodzi
Kilka osób z Instytutu Spraw Obywatelskich protestowało we wtorek (30 maja) przed EC1 w Łodzi. Stanęli z transparentem i głośnikami, żądając zielonej fali dla łódzkich tramwajów.
- Chcemy, aby Obszarowy System Sterowania Ruchem w Łodzi został wykorzystany do stworzenia priorytetu dla tramwajów - mówił Łukasz Kamiński z Instytutu. Podkreślał, że wart 78 mln zł system już jest i powinien być lepiej wykorzystany.
Tramwaje w Łodzi mogą jeździć szybciej o 30-40 proc.?
Instytut prowadzi właśnie finansowany z funduszy EOG i norweskich projekt "Miasto w Ruchu" i bada ten temat. - Eksperci z Warszawy z którymi rozmawialiśmy szacują, że u nas można by zaoszczędzić 30-40 proc. czasu przejazdu. To się wydaje niewiarygodnie, ale takie są fakty - mówił Kamiński. Przekonywał, że system łódzki system wręcz... hamuje ruch tramwajów, dlatego straty czasu i możliwe oszczędności są tak duże, a przykładem ma być trasa WZ, co mają potwierdzać sami motorniczowie.
Zielona fala ma też przynieść duże oszczędności.
- Tramwaj ma dużą masę, dodatkowe postoje na światłach po prostu energię marnują - mówił Kamiński.
Z tego względu protestujący zdecydowali się stanąć z transparentem przed wejściem na zaczynający się tego dnia w EC1 Kongres Regeneracja Miast poświęcony transformacji energetycznej. Członkowie Instytutu chcieliby spotkać się z władzami Łodzi i swoimi ekspertami, przygotowali też list otwarty do władz Łodzi.
Problem tramwajów, które utykają na czerwonym świetle znany jest pasażerom.
- Nic mnie tak nie denerwuje jak moda na robienie przystanków przed skrzyżowaniem. Tramwaje ciągle stają dwa razy, najpierw na światłach, potem na przystanku - denerwuje się pan Wojciech podróżujący po centrum Łodzi.
Walkę o lepsze wykorzystanie systemu prowadzą od lat łódzcy społecznicy. Też przekonywali że tramwaj linii 11 mógłby jeździć o jedną trzecią szybciej. Jednak złożony przez nich projekt obywatelski "Komunikacja miejska na 100 proc." rok temu został przez radnych odrzucony. Hubert Barański z Fundacji Fenomen tłumaczy, że zieloną falę mają tramwaje w wielu miastach Europy a w Zurichu w ogóle nie stoją one na światłach.
- Ale jeśli mieszka się na Dzikim Wschodzie, trzeba walczyć o rzeczy normalne - mówi.
Priorytet dla tramwajów w Łodzi jednak istnieje?
Innego zdania jest Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. Jak wyjaśnia system sterowani działa i tramwaje w wielu miejscach Łodzi mają priorytet. Część skrzyżowań w Łodzi jest skoordynowanych, na przykład na al. Piłsudskiego przy Śmigłego-Rydza i Przędzalnianej, gdzie tramwaj staje tylko raz.
- Są też dodatkowe fazy dla tramwajów z zielonym światłem - podkreśla Andrzejewski.
Tak jest na przykład na ul. Karolewskiej i Bratysławskiej, gdzie tramwaj meldując się otrzymuje zielone światło, albo na al. Piłsudskiego przy Tulipanie, gdzie dostaje dodatkowe zielone. Priorytet mają też tramwaje na Olechowie.
Andrzejewski przyznaje jednak, że w centrum w wielu miejscach tramwaje mają priorytet względny.
- Bezwzględny priorytet nie jest wszędzie w Śródmieściu możliwy, zwłaszcza jeśli po ulicach poprzecznych kursują autobusy. Na przykład po al. Kościuszki tramwaje kursują średnio co dwie minuty - wyjaśnia rzecznik.
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?