Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Płuska buduje swój Widzew

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Michał Czaplarski (czerwony strój) mógł grać w Sokole Aleksandrów, ale wybrał Widzew Łódź, dla którego zdobył w IV lidze 3 bramki
Michał Czaplarski (czerwony strój) mógł grać w Sokole Aleksandrów, ale wybrał Widzew Łódź, dla którego zdobył w IV lidze 3 bramki
Rewolucja kadrowa w Widzewie. Klub chce się rozstać z dużą grupą piłkarzy. W grupie niechcianych jest też kapitan łódzkiego czwartoligowca.

Marcin Płuska, trener Widzewa oraz działacze klubu, doszli do wniosku, ze należy rozstać się z Michałem Chachułą (bramkarz), Wojciechem Gradeckim, Michałem Pietrasem, Igorem Świątkiewiczem, Damianem Gilarski, Aleksandrem Majerzem, Vladimirem Bednarem oraz Nikodemem Kasperczakiem. Niepewni pozostania w Widzewie są także Michał Czaplarski oraz Mariusz Rachubiński, który był jesienią kapitanem drużyny.

- Taka decyzja była konieczna, bo potrzebuję w drużynie piłkarzy, którzy są w stanie skutecznie walczyć o najwyższy cel, a takim jest awans drużyny do trzeciej ligi - mówi Marcin Płuska, trener Widzewa. - To ja dobieram zawodników. Podjęliśmy tą decyzję teraz, aby odstawieni piłkarze mogli sobie spokojnie szukać nowych klubów. Dlaczego akurat ci piłkarze opuszczają klub? Mam swoją koncepcję budowania drużyny i to ja będę rozliczany przez zarząd i kibiców za wyniki. Pretensje będę mógł mieć do siebie jeśli przegram dwa lub trzy mecze wiosną i zostanę zwolniony. Nie zakładam jednak takiej opcji.

RTS Widzew Łódź. Marcin Płuska: "Oceńcie mnie po 4-5 kolejkach rundy wiosennej"

- Jestem zszokowany, że w Widzewie dzieją się takie rzeczy - mówi Mariusz Rachubiński. - Prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie, że w styczniu nie rozpocznę przygotowania z zespołem i nie dostanę szansy zaprezentowania wiosną swoich umiejętności. Jestem w stanie podjąć rywalizację z piłkarzami, którzy do Widzewa przyjdą i jest mi obojętne, czy będą z ekstraklasy czy Bzury Chodaków. Myśmy nie mieli przecież normalnych przygotowań, trenowaliśmy w ciężkich warunkach. Nie jestem w stanie zrozumieć jak można zrezygnować z piłkarzy, któzy tworzyli trzon zespołu, a więc Michała Czplarskiego, Michała Pietrasa, Vladimira Bednara i mnie. Ze mną sprawa nie jest jeszcze do końca przesądzona. Prezesi przedstawili swoje argumenty, ja swoje. Mamy, w tym tygodniu, jeszcze rozmawiać.Liczę, że przemyślą swoją decyzję.

Piłkarzy, których przygoda z Widzewem dobiega końca, do klubu ściągał Witold Obarek, który budował drużynę i prowadził na początku sezonu.

- Nie będę komentował decyzji trenera Marcina Płuski - mówi Witold Obarek. - Czas pokaże czy miał rację. Faktem jest, że robi potężną rewolucję kadrową. Buduje Widzew od nowa, buduje swój Widzew.

Widzew żegna swoich piłkarzy. Odejść może kilkunastu graczy

Jeśli piłkarze odchodzą, to powinni przyjść na ich miejsce inni - lepsi. Zarząd czwartoligowca zapowiada transfery. Mają być, podobno, nawet zawodnicy z ekstraklasy. Póki co klub potwierdził pozyskanie sześciu graczy.

W grupie tej jest czterech zawodników grających ostatnio w Bzurze Chodaków (ósme miejsce na półmetku grupy północnej IV ligi mazowieckiej), a więc klubie, gdzie poprzednio pracował Marcin Płuska. Są to: Kamil Bartosiewicz (27 lat - w przeszłości zawodnik ŁKS Łódź, w barwach którego zaliczył 8 spotkań w ekstraklasie i zdobył 2 gole, grał też w I lidze w Odrze Wodzisław i w II w Turze Turek oraz Stomilu Olsztyn), Bartłomiej Gromek (19 lat - reprezentant Polski w kategorii wiekowej U 18), Krzysztof Możdżonek (19 lat - reprezentant Polski w kategorii wiekowej U 18) oraz Patryk Strus (20 lat - poprzednio Polonia Warszawa z której odszedł po wywalczeniu awansu do III ligi).

Z kolei z Mazovii Mińsk Mazowiecki (IV liga mazowiecka) przychodzi 27 letni Michał Bondara. W poprzednim sezonie piłkarz strzelił 32 gole, w rundzie jesiennej zaliczył 12 celnych trafień. Za to trzecioligowego Pelikana Łowicz przychodzi 26 letni Robert Kowalczyk, który zdobył jesienią 6 goli w III lidze. Przed przyjściem do Pelikana Robert Kowalczyk grał w czwartoligowych Zjednoczonych Stryków. W rundzie jesiennej sezonu 2014/2015 strzelił dla tej drużyny 19 goli i wylądował w Łowiczu. Piłkarz jest wychowankiem Widzewa. W sezonie 2007/2008 wystąpił nawet w trzech meczach ekstraklasy. Potem grał także w Turze Turek, Warcie Sieradz, MKS Kutno, Broni Radom oraz Pilicy Białobrzegi. Jednym słowem piłkarski obieżyświat.

Widzew ogłosił swoje pierwsze transfery

- To nie koniec wzmocnień - deklaruje trener Widzewa. - Rozmawiamy z piłkarzami z wyższych lig, także z takim, który grał w ekstraklasie. Proszę mi wierzyć, trudno jest namówic piłkarza, żeby przyszedł choćby z pierwszej ligi do drużyny grającej na piątym poziomie. Naszym atutem jest jednak to, że zawodnicy mogą brać udział w projekcie jakim jest odbudowa wielkiego Widzewa. Konkretnych nazwisk nie mogę jeszcze ujawnić z prostej przyczyny - trwają jeszcze rozgrywki wyższych lig.

Na pytanie czy należy spodziewać się także zmian w sztabie szkoleniowym Marcin Płuska odpowiada.

- Na tą chwilę nie, ale nie jest wykluczone, że ktoś do nas dołączy - mówi Płuska. - Na razie pracuję więc z Mateuszem Oszustem i Tomaszem Muchińskim, który jest odpowiedzialny za przygotowanie bramkarzy. Moim zdaniem, fakt, że Tomasz Muchiński został trenerem Neru Poddębice nie przeszkodzi mu w pracy w Widzewie. Cały czas jestem z Tomaszem Muchińskim na łączach. Dużo rozmawiamy, szukamy możliwości ułożenia tak planu treningowego, aby wszystko grało.

Nieoficjalnie mówi się także, iż do Widzewa przejść ma jeden z głównych sponsorów Bzury Chodaków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki