Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Łodzi więcej alergii u dzieci. Rodzice myślą, że to infekcja i lekceważą objawy

Redakcja
Pawel Relikowski
W Łodzi rośnie liczba dzieci z alergiami - alarmują lekarze pediatrzy. Rodzice z młodszymi dziećmi coraz częściej zgłaszają się do nich z objawami alergii pokarmowych, a starsze walczą z alergiami ze strony układu oddechowego. Zagrożenie jest duże, ponieważ zlekceważenie takich objawów może mieć poważne skutki zdrowotne, jak w przypadku każdej choroby przewlekłej.

Pediatrzy biją na alarm, by rodzice uważniej obserwowali swoje dziecko i nie lekceważyli niepokojących objawów. W kolejkach na badania ustawia się coraz więcej dzieci, które cierpią z powodu alergii, choć wtedy jeszcze o niej nie wiedzą. To choroba, którą można nabyć w każdym wieku, ale można też się z nią urodzić.

– Obserwuję wzrost liczby uczuleń wśród dzieci. U młodszych są to najczęściej alergie pokarmowe, zaś u dzieci w wieku przedszkolnym występują alergie wziewne – mówi dr Joanna Kupś -Rzepecka, łódzki pediatra z przychodni Medyceusz. – Badania na alergię można wykonać w każdym wieku, ale trzeba pamiętać, że im dziecko młodsze, tym częściej wynik badania będzie negatywny, co jednak nie wyklucza alergii. Dlatego badanie warto ponowić po kilku latach – dodaje.

Alergia jak infekcja

Dzieci najczęściej źle reagują na białka mleka krowiego, jajka, ryby, cytrusy, orzechy, pyłki roślin, sierść zwierząt domowych lub ich ślina, kurz i jad pszczeli. Zdiagnozowanie alergii nie jest proste, ponieważ objawy mogą być również objawami infekcji i to właśnie z nimi często alergie są mylone przez rodziców.

– Syn długo miał katar i kichał, a my myśleliśmy, że to zwykła infekcja gardła, przeziębienie czy zapalenie oskrzeli – mówi pani Katarzyna z Łodzi, mama 9-letniego Daniela. – Dopiero po kilku wizytach u pediatry trafiliśmy do alergologa. I wtedy okazało się, że jest uczulony na pyłki brzozy, żyta, topoli, trawy, roztocza i pleśnie. I jakby było mało, ma też bardzo wysoki poziom uczulenia na sierść kota.

Kobieta dodaje, że dopiero po otrzymaniu wyników badań zaczęli bardziej zwracać uwagę na otoczenie syna. – Znacznie częściej ścieramy kurze, wietrzymy pościel, unikamy zakurzonych i zawilgoconych pomieszczeń. W okresie najwyższego stężenia pylenia staramy się, by unikał otoczenia drzew, na które jest uczulony i oczywiście szerokim łukiem omijamy koty – mówi mama Daniela.

Na wystąpienie u dziecka alergii bardzo duży wpływ mają geny, więc jeśli rodzice chorują, z dużym prawdopodobieństwem dziecko też będzie doświadczało podrażnionego gardła, łzawiących oczu, kataru czy plam i krostek na ciele.

– Alergie pokarmowe objawiają się zmianami skórnymi , czyli np. wysypką, zmiennymi stolcami i bólami brzucha. U małych dzieci może to być również po prostu niepokój lub gorsze łaknienie. Z kolei najczęstszymi objawami alergii wziewnych są: przewlekły kaszel, świszczący oddech, wodnisty katar, zaczerwienione spojówki, a także skłonność do szybkiego męczenia się – przestrzega dr Joanna Kupś-Rzepecka.

Objawy alergii pojawiają się tylko po kontakcie z alergenem, który dziecko uczula. W wykryciu go pomoże test skórny, a jeśli nie jest on jednoznaczny, lekarze często korzystają z tzw. testów prowokacyjnych.

Zobacz też: Jak stworzyć zdrowy dom i co wpływa na pogorszenie powietrza w domu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki